Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ponad 200 roślin jest wymienianych w Biblii. Co budzi wątpliwości badaczy?

Od lat trwają badania nad roślinami, które zostały opisane lub wymienione w Biblii. Niektóre raz, inne pojawiają się wielokrotnie. Najczęściej figa, oliwka, pszenica czy winorośl.

Problem stanowi ich nazewnictwo. Są takie, jak np. mirra, które do dziś oznaczają ten sam gatunek. „Są jednak takie, które ukrywają się pod innymi nazwami” - mówi Magdalena Mildner, fitoterapeutka. ”Tak np. jest z hyzopem, który wymieniony w Biblii nie oznacza, tego hyzopu, jaki my znamy, który rośnie w naszych ogrodach, tam chodziło o majeranek syryjski”.

Dlaczego tak się działo? Po pierwsze, to kwestia różnych tłumaczeń i znajomości owych roślin przez samych tłumaczących. Po drugie, zbliżenia nazw językowych, brzmienia słów, wielość odniesień, ale również fakt, że te same rośliny w różnych księgach mogły mieć różne nazwy. Prowadząc więc badania, naukowcy dopiero z całego kontekstu odczytywali, o jaką roślinę może chodzić. A i tak nadal jest kilkadziesiąt roślin, co do których badacze nie są zgodni.

Omawiając rośliny biblijne, Magdalena Mildner szczególnie zwraca uwagę na rośliny olejkowe, które mają działanie jako susz, ale najczęściej mamy z nimi do czynienia w postaci olejku eterycznego lub żywicy. „To żywice, które typowo kojarzą się z różnymi obrzędami w kościele, znamy ich piękne zapachy, korzystamy z nich, bo zostały wymienione w Biblii, ale też dlatego, że niosą z sobą wiele wartości, które cenimy po dziś dzień.”

Zwłaszcza, że Biblia dostarcza nie tylko nazwę rodzaju rośliny, ale również przepisy na różnego rodzaju mazidła. np. maść do namaszczania, czyli św. olej do namaszczania: „I tak powiedział Pan do Mojżesza: «Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania. I namaścisz nim Namiot Spotkania i Arkę Świadectwa...”.

Jak zaznacza Magdalena Mildner, to duże miary: „Przeliczyłam to: 1 sykl to 11,4 grama, a 1 hin to 3,6 litra. Więc z tego przepisu wychodzi nam ponad 20 kg takiej maści. Niby dużo, ale jeśli uświadomimy sobie, że w wysokich temperaturach taki preparat paruje, a ponadto namiot, który trzeba było namaścić, był ogromny, to właściwie staje się zrozumiałe. Ponadto, jeśli taka maść służyła też do spalania, to przecież jest to proces, który też pochłaniał ją w sporych ilościach i dość szybko przebiegał”.

Ziołem o ogromnym znaczeniu w świecie starożytnym była mirra, która jest pozyskiwana z drzew w formie żywicy. „Jak sama nazwa wskazuje, ten rodzaj balsamowca stosowany był do balsamowania. Mirrą i aloesem namaszczono ciało Jezusa.”  Mildner podkreśla, że świadczyło to o wadze tej żywicy. Jeden jej funt mógł być równy wynagrodzeniu za roczną pracę na roli. A inne sposoby na jej wykorzystanie? Mirra w starożytnym świecie była używana przez kobiety w ciąży, bo jest przeciwzapalna, przeciwbakteryjna, przeciwwirusowa. Smarowano nią pępowinę.

Dziś mirrę stosujemy do przedłużania trwania zapachu innych olejków. Mirra jest silnym konserwantem, dlatego stosowana jest w przemyśle perfumeryjnym. Ma też ogromne zastosowanie prozdrowotne: rozgrzewa, stymuluje umysł i wprowadza spokój. Jeśli chorujemy, jesteśmy przeziębieni, to stosujemy mirrę, bo ma działanie wykrztuśnie. Mirra stosowana wewnętrznie ma działanie przeciwpasożytnicze, będzie wspomagała jelita, odporność. „Można zrobić nalewkę. W moździeżu roztłuc kawałek żywicy, zalać alkoholem i potem płukać tym gardło, kiedy jesteśmy przeziębieni. Kiedy zaś tę nalewkę rozsmarujemy po bolącym miejscu, odczujemy znaczną ulgę” - Magdalena Mildner podkreśla, że należy jednak w przypadku wszystkich ziół, olejków zapoznać się dobrze ze sposobami wykorzystania, a przede wszystkim zasięgnąć porady specjalisty np. fitoterapeuty.

Więcej o biblijnych roślinach w rozmowie Katarzyny Podsiadło z Magdaleną Mildner na antenie radia eM.

 

 
 
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy