Prigożyn przegrał, ale klęskę poniósł także Putin. Rosjanie zobaczyli, że car jest nagi

„Bunt” jednostek Jewgienija Prigożyna obnażył słabość reżimu Putina. Szef wagnerowców wykrzyczał przy tym głośno to, o czym inni szeptali po kątach. Ośmieszył administrację wojskową oraz zachwiał zaufanie do władz, bezradnie przyglądających się, jak kolumny najemników jadą w stronę Moskwy.

Już w lutym br. pisałem, że znaczenie Prigożyna na rosyjskiej scenie politycznej będzie rosło (GN nr 5/2023, „Prigożyna niebezpieczne związki”). Z najemników, rekrutujących się z byłych zawodowych żołnierzy oraz kryminalistów mających perspektywę darowania kary za odsłużenie kilku miesięcy na froncie, stworzył jednostkę dobrze uzbrojoną, zdyscyplinowaną, profesjonalnie dowodzoną i całkowicie oddaną swemu założycielowi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski