Myśl wyrachowana: Być uznanym za drania to nie grzech. Grzech nim być.
Przydybał mnie w sklepie świadek Jehowy. Ponieważ kiedyś spędziłem wiele godzin na rozmowach z jego współwyznawcami (co wzmogło moją wdzięczność Bogu za to, że jestem katolikiem), nie chciałem wdawać się w tę samą dyskusję. Okazało się jednak, że „doktryna” świadków Jehowy wzbogaciła się o nowy element: pedofilię księży.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.