Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ognie Serca Jezusowego - wyjątkowa tradycja w południowym Tyrolu

W pierwszych dniach czerwca zbocza i szczyty gór historycznego Tyrolu jarzą się dziesiątkami ognisk, które często przybierają kształt serca albo tworzą napis IHS lub INRI. Skąd wzięła się ta tradycja?

Płonące na górskich szczytach ognie początkowo związane były z pogańskimi obchodami przesilenia letniego, które po przyjęciu chrześcijaństwa nazwano "ogniami świętojańskimi". W 1796 roku Tyrol obawiał się zagrożenia ze strony nadciągających wojsk napoleońskich. Wtedy przeor ze Stams, Sebastian Stöckl zaproponował mieszkańcom, aby powierzyć kraj opiece Najświętszego Serca Jezusowego i w ten sposób błagać o Bożą interwencję. W imieniu narodu przedstawiciele złożyli uroczyste ślubowanie, że jeśli Bóg ocali ich przed wrogiem, w całym kraju będzie uroczyście obchodzone święto Najświętszego Serca Jezusowego. I tak się właśnie stało. Kiedy w 1809 roku wybuchło powstanie tyrolskie, podczas pierwszej bitwy pod Bergisel jego dowódca Andreas Hofer postanowił odnowić uroczyste przyrzeczenie. Powstańcy wygrali bitwę, a obchody Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa nabrały wyjątkowego charakteru. 

Tak wydarzenia sprzed lat opisywał Jan Sygański w wydanej w 1892 roku książce Historya Nabożeństwa do Najśw. Serca Jezusowego:

"W roku 1796, Napoleon I. posuwając się zwycięzko w górnych Włoszech z armią rzeczypospolitej francuskiej, dotarł aż do południowego Tyrolu. Na wieść o wtargnięciu nieprzyjaciół, niezmierny popłoch opanował spokojnych Tyrolczyków. Na własne siły nie można było liczyć, skoro ani pieniędzy, ani broni na pogotowiu nie było, a chciwy łupu zdobywca, rozłożył się już obozem pod Breścią. W tej tak groźnej chwili, całą ufność położono w Bogu. Obywatele miasta Trydentu, Bryksen i Botzen jednomyślnie zwrócili swe oczy ku Najsł. Sercu Pana Jezusa i na dniu 1 czerwca 1796 r., osobnym zobowiązali się ślubem, że w razie zwycięztwa odniesionego nad wrogiem, dzień Serca Jezusowego w całym Tyrolu z szczególniejszą pobożnością corocznie obchodzonym będzie. I nie zawiodła ich nadzieja, bo niedługo potem Francuzi pobici i odparci zostali, częścią od wojska austryackiego, częścią od samych Tyrolczyków. Później także w rozmaitych przygodach zagrożonej ojczyzny, szukali Tyrolczycy ratunku u Boskiego Serca, mianowicie w r. 1809, kiedy to pod wodzą dzielnego Jędrzeja Hofera, wezwawszy powtórnie pomocy Najśw. Serca, wywalczyli swą niepodległość i przełamali Bawarczyków potęgę, której na mocy pokoju preszburgskiego od roku 1805 podlegali".

Później uroczyste obchody święta połączono z tradycją rozpalania świętojańskich ognisk i zdecydowano, że także temu świętu zadedykowane będą płonące w górach ognie, a coroczne wydarzenie nosi nazwę Herz Jesu Feuer. Dziś zwyczaj podtrzymują lokalne stowarzyszenia, grupy ochotniczych strażaków, młodzież i wierni okolicznych parafii. Ogniska rozpalane są w miejscach dobrze widocznych z dolin. Bywa, że drewno do ich złożenia trzeba wynosić w górę w czasie wielogodzinnych wypraw. Niekiedy ognie przybierają kształt krzyża, serca albo inicjałów Jezusa IHS lub INRI. 

...solange das Feuer in unseren Herzen brennt - 225 Jahre Herz-Jesu-Gelöbnis | Südtirol
Visit Partschins
2015 - Herz Jesu Feuer im Burggrafenamt
Burggrafenamt-Online

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy