Nowy numer 13/2024 Archiwum

„Najpierw Jasna Góra, później matura”. Wielu maturzystów pielgrzymowało do Matki

Ponad 270 tysięcy maturzystów przystępuje dziś do egzaminu dojrzałości. Znaczna ich część pielgrzymowała na Jasną Górę. Pielgrzymka to wyraz wiary, ważna lekcja nadziei i miłości oraz czas zadawania istotnych pytań o przyszłość - zapewniali młodzi, którzy modlili się w częstochowskim sanktuarium.

Po przerwie z powodu pandemii pielgrzymki odbywały się tradycyjnie, uczestniczyli w nich wszyscy chętni. W dużych grupach diecezjalnych przybyło ponad 30 tys. uczniów. Najliczniej na zaproszenie odpowiedziała młodzież z diecezji płockiej, bo ok. 2,5 tys. osób, po 2 tys. przyjechało z archidiecezji warszawskiej, diecezji rzeszowskiej i włocławskiej. Maturzyści przybywali też w grupach szkolnych, które z różnych powodów nie włączają się w pielgrzymowanie diecezjalne.

„Najpierw Jasna Góra, później matura”

Pielgrzymki maturzystów, wpisane już w tradycję polskiej szkoły, są okazją przede wszystkim do modlitwy o dobre rozeznanie dalszej drogi życiowej i zawierzenia się Maryi. Pomagają młodym uświadomić, że stanowią wspólnotę ludzi wierzących. Kościoła doświadczali nie tylko we wspólnocie, ale też o nim rozmawiali, zwłaszcza o niesieniu Dobrej Nowiny w Internecie, obecności katolików w mediach społecznościowych.

„Maryjo prosimy cię spojrzyj na nas, na nasze życie, przeszłość i na drogi, które wybierzemy. Bądź zawsze z nami”, m.in. takie słowa aktu zawierzenia Matce Bożej wypowiadali maturzyści.

- Modlę się w intencji zdanych egzaminów, ale też żebym potrafiła wybrać właściwy zawód. Wiem, że Bóg na moje życie ma plan, a ja chcę za Nim iść - powiedziała Wanessa z archidiecezji poznańskiej.

Emilia z Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie podkreśliła, że każdy potrzebuje nadziei, którą daje Bóg i wsparcia, które dają święci patroni. - Dla mnie Jan Paweł II jest wzorem i będzie nim zawsze. Był dobrym człowiekiem i kapłanem. Przecież nie bez powodu został świętym - zaznaczyła maturzystka.

Młodzi podkreślali, że modlą się też o pokój na Ukrainie i pamiętają o swoich rówieśnikach. - Są to nasi sąsiedzi, dlatego ta pomoc musi być kontynuowana. Chcielibyśmy im przekazać, że nawet jeżeli wydaje im się, że są sami, to jesteśmy z nimi myślami i sercem - mówili nastolatkowie.

Maturzyści, szczególnie z Częstochowy, określali pielgrzymkę jako „nadzwyczajną”. Jak tłumaczył Olek Kozerski z Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida tą nadzwyczajnością jest dla niego doświadczenie wspólnoty. - Pierwszy raz, kiedy ktoś modli się za nas na Jasnej Górze, nasi katecheci, biskup. Kościół częstochowski podejmuje modlitwę za ludzi wybierających drogę życiową, rozpoczynających życie i to jest dla mnie nadzwyczajne - powiedział maturzysta.

- Życie wiarą i ewangeliczną przejrzystością można nazwać cudem w dzisiejszych czasach. Mam nadzieję, że taki cud będzie też udziałem wielu z tych maturzystów - podkreślał ks. Tomasz Ryczek, duszpasterz młodzieży diecezji rzeszowskiej.

Zobacz też: Dziś rozpoczynają się matury

Bp Jan Piotrowski, ordynariusz kielecki zachęcał maturzystów do bycia we wspólnocie Kościoła, która daje siłę i jest umiłowanym miejscem obecności Boga. - Modlimy się też za tych, którzy cierpią z powodu wojny i tych, których świat podstępnie uwodzi swoimi ofertami marnej jakości. Uwiódł wielu waszych rówieśników np. hasłem „żegnaj katechezo”, dlatego oni nie przybyli dziś z wami na Jasną Górę - mówił bp Piotrowski. Pogratulował tym, którzy przyjechali, włożyli wysiłek i chęć tworzenia wspólnoty. - Ona nam przypomina, że nie jesteśmy sami w Kościele – powiedział kielecki biskup.

Przy okazji pielgrzymki młodzież poznawała też Jasną Górę, bo dla wielu to pierwszy kontakt z tym miejscem. Niektórzy podkreślali, że przyjazd do Częstochowy jest dla nich kontynuowaniem „pobożnego zwyczaju”, który rodzice, a nawet dziadkowie praktykowali. A wielu z nich pielgrzymkę rozpoczynało od jasnogórskiego konfesjonału.

Młodzi przy Janie Pawle II

Wobec ataków na autorytet Jana Pawła II także wielu maturzystów zapewniało o swoim szacunku do św. Jana Pawła II. - Od niego uczymy się miłości do Boga i Ojczyzny - mówili. Uczniowie z jednego ze świdnickich liceów przywieźli jego obraz w geście uznania dla papieża z Polski, ale i protestu przeciw jego dyskredytowaniu.

- Wymagajcie od siebie nawet, gdyby inni od was nie wymagali - to cenna nauka, którą nam zostawił Jan Paweł II i tym chcemy kierować się w swoim życiu - powiedział Szczepan z I LO im. Króla Kazimierza Wielkiego w Bochni. Maturzysta podkreślił, że to motto jest dla niego zachętą, by mieć cele i do nich dążyć.

Młodzi podkreślali, że zawierzenia Maryi chcą uczyć się od św. Jana Pawła II i obecna fala ataków na papieża jest dla nich trudnym doświadczeniem. W swoich intencjach prosili nie tylko o zdanie matury, ale też o dobre autorytety, o pokój na świecie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama