O rozwiązaniu problemu z ukraińskim zbożem mówi Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Jakub Jałowiczor: Mamy do wysłania za granicę ok. 4 mln ton zboża. Dokąd ono pojedzie? Mamy umowy?
Robert Telus: Kontrakty są, firmy eksportowe mają je podpisane. Nie robi tego państwo, choć pomaga w znalezieniu rynków. W tej chwili bardzo mocno pracujemy nad tym, żeby zdobywać nowe rynki, ale to bardziej sprawa eksporterów, którzy zboże wywożą. Współpracujemy, bo zależy nam, żeby te ok. 4 mln ton zboża od polskich rolników wywieźć. Wiem, że wysoko postawiłem sobie poprzeczkę, ale jeśli sprzedamy 3 mln ton, będzie to dobry efekt. Eksporterzy mówią nam, że największy kłopot jest w tym, że polski rolnik nie sprzedaje zboża, bo mu się nie opłaca. Dlatego chcemy jak najszybciej wprowadzić mechanizm pomocowy, żeby zachęcić rolników do sprzedaży swojego zboża.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Polska”
Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora