Nadmiar zboża ma wyjechać z Polski do lipca, a z Ukrainą zawarta będzie umowa o wstrzymaniu dostaw – zapowiada nowy minister rolnictwa Robert Telus. Kłopot nie kończy się jednak na ziarnie.
Andrzej Danielak, prezes Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu, nie kryje oburzenia. – Problem nadmiarowych towarów rolnych w kraju sprezentowała nam swoimi decyzjami Komisja Europejska i możliwe, że zrobiła to złośliwie. Biorę odpowiedzialność za te słowa. Komisja wiedziała, że większość towarów będzie rozprowadzona w państwach graniczących z Ukrainą – mówi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.