Nowy numer 13/2024 Archiwum

Chińskie chwilówki. Jak Pekin uzależnia od siebie dłużników

Państwo Środka pożycza ogromne kwoty krajom pogrążonym w kłopotach. Tylko czy kredyt z Chin jest rozwiązaniem?

Od 2000 r. Chińczycy przeprowadzili przynajmniej 128 operacji ratowania krajów, których gospodarka była zadłużona. Wydali na to łącznie 240 mld dol. W ostatnich latach proces bardzo przyspieszył – aż 104 mld dol. pożyczono w latach 2019–2021. Około 40 średnio i słabo rozwiniętych krajów ma wobec Chin dług przekraczający 10 proc. PKB, a 4 inne – przynajmniej 20 proc. Chodzi o Dżibuti, Laos, Zambię i Kirgistan. Z chińskiego wsparcia obficie korzystają też Argentyna czy Białoruś. Podczas gdy umowy kredytowe z Międzynarodowym Funduszem Walutowym czy zrzeszającym 19 bogatych krajów Klubem Paryskim są na ogół wielostronne i w przynajmniej w części jawne, ustalenia między Pekinem a pożyczkobiorcami pozostają poufne. Nie wiadomo więc, na co dokładnie godzą się poszczególne kraje w zamian za udzielenie wsparcia czy późniejsze umorzenie części długu. Wiadomo natomiast, że kredytobiorcy uzależniają się ekonomicznie od Pekinu, m.in. przez to, że wsparcie udzielane jest w juanach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora