W „Zanurzeniu”, wyreżyserowanym w Teatrze Śląskim przez Marcina Wierzchowskiego, przybysz z zewnątrz uświadamia przyjmującym go, jak wiele mają w sobie z uchodźcy.
Od dawna czekałam na taki spektakl, w którym padają ważne pytania o to, na czym trzyma się współczesna rodzina. Nie konkretna rodzina Kamockich, ale setki rodzin z nieprzepracowanymi traumami, sprawiającymi, że domownicy dryfują gdzieś na obrzeża, emigrując na obszary uzależnienia od alkoholu i narkotyków jak Mikołaj (Dawid Kobiela), syn Łucji (znakomita Violetta Smolińska), uznanej mecenas, czy jej mąż Władek (Grzegorz Przybył), zdradzający ją z przyjaciółką, a nawet ich córka Olga zajęta dobroczynnością (przebojowa Agnieszka Radzikowska).
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Wykup dostęp do całego materiału. Cena 1,23 zł.
Wykupuję
Wykup dostęp do całego wydania:
Nowy numer 11/2023
. Cena 3,99 zł.
Wykupuję.
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się