Bieszczadzkim cerkwiom na ratunek. Były wokalista punkowego KSU ocala je przed popadnięciem w ruinę

Wydają się nieodłącznym elementem bieszczadzkiego krajobrazu, ale jest ich coraz mniej. Wiele cerkwi popada w ruinę i bezpowrotnie znika z mapy. Na szczęście są ludzie, którzy to dziedzictwo ocalają.

Jedną z tych osób jest Bogdan Augustyn, przewodnik z Ustrzyk Dolnych, z wykształcenia historyk. Wielu kojarzy go także jako „Bohuna”, pierwszego wokalistę punkowego KSU, choć, jak sam mówi, dla niego tamten etap to już zamierzchła przeszłość. – O cerkwiach pogadajmy, to jest teraz dla mnie ważne – podkreśla.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski