Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Św. Dominik Savio – mały wielki gigant

Gdy zapukał do turyńskiego Oratoriom, z miejsca poprosił Jana Bosko: „Pomóż mi stać się świętym”.

Mały wielki gigant Zbyt młodzi na świętość – słyszę czasem. Naprawdę? – drapię się po głowie, zerkając na biografie najmłodszych świętych i błogosławionych Kościoła. Są wśród nich: trzynastoletnia Laura Vicuña, José Sanchez del Río, piętnastoletni Meksykanin, który 10 lutego 1928 roku oddał życie za wiarę, mały Faustino, zagorzały kibic CF Valencia (nie przepuszczał żadnego meczu!), który chorował na chorobę Hodgkina i któregoś dnia napisał: „Będę mówił »tak« wszystkiemu, co dobre”. Z Jezusem rozmawiał o wszystkim. 17.10.1960 roku zanotował: „Odmówiłem Różaniec. Odpowiadałem z biologii, poszło dobrze. Rozmawiałem dziesięć minut z Chrystusem, również o remisowym meczu Saragossa–Walencja, jak i o misjach...”. Papież Pius XII, gdy kanonizował w 1954 r. czternastoletniego Dominika Savio, powiedział: „Nie należy wierzyć w to, że młody wiek jest przeszkodą w drodze do świętości. Jest zapewne wielu świętych wśród dzieci, jak stwierdził mój poprzednik – Pius X”. A Pius X to ten papież, który w 1910 roku dopuścił do Komunii siedmiolatków.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy