Nowy numer 13/2024 Archiwum

PO bez alibi

O Polsce po Smoleńsku i po wyborach z Jarosławem Gowinem rozmawia Jacek Dziedzina.

Jarosław Gowin - poseł PO, rektor Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie, doktor filozofii, publicysta, wieloletni redaktor naczelny miesięcznika „Znak”.

Jacek Dziedzina: Kiedy odchodzi Pan z Platformy?
Jarosław Gowin: – Mam nadzieję, że to pierwsza i ostatnia partia w moim życiu.

Jest Pan zadowolony z partyjnej rodziny?
– Negatywnie oceniam to, co się stało w kampanii, czyli zwrot na lewo. Moja rola polega na przywróceniu Platformy do równowagi po tym przechyle.

Będzie koalicja z SLD w przyszłej kadencji?
– Ja sobie tego nie wyobrażam.

A jeśli jednak?
– Będę robił wszystko, co w mojej mocy, by do takiej koalicji nie doszło.

A dobrze Panu w towarzystwie Janusza Palikota?
– Zna pan moje wypowiedzi na jego temat. Natomiast w klubie PO oprócz Palikota jest 280 innych parlamentarzystów i ze współpracy z nimi jestem dumny. Dla Palikota i dla takich zachowań nie powinno być miejsca nie tylko w PO, ale w ogóle w polityce.

Palikot jest jednak ciągle we władzach klubu. Odejdzie czy skończy się, jak zwykle, na „surowym” upomnieniu?
– Decyzję podejmie ścisłe kierownictwo partii. Wybranie Palikota do władz klubu uważam za kardynalny błąd i chyba dzisiaj nikt nie dziwi się temu, że w tym samym czasie odmówiłem przyjęcia funkcji wiceszefa klubu.

Szczerze: dobrze Panu w tym środowisku?
– Ludzie o poglądach konserwatywno-chadecko-republikańskich są dzisiaj rozproszeni po różnych stronach sceny politycznej. Część jest w PO, część w PiS, jeszcze inni wokół Marka Jurka. Próbą konsolidacji tych ludzi, nieudaną i chyba już zakończoną, była Polska Plus. Zamiast marzyć o partii idealnej, zdecydowałem się na realne działanie. A spośród realnie istniejących partii najlepiej czuję się w Platformie, mimo tego skrętu w lewo. Chociaż gdyby ten skręt miał trwać, musiałbym przejść na pozycje otwartej wewnętrznej opozycji.

Mam wrażenie, że Pan już od dawna jest takim samotnym dysydentem we własnym klubie.
– Na pewno nie samotnym. Moją ocenę sytuacji wewnętrznej w PO podziela niemała część klubu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny