Nowy numer 17/2024 Archiwum

Alfama i reszta świata

Mísia, Ruas, Universal 2009

Wizerunkiem przypomina raczej femme fatale z początków ubiegłego wieku niż współczesną pieśniarkę fado. Proszę jednak nie dowierzać prowokującej intensywności makijażu, geometrycznej symetrii fryzur i wyszukanym czarno-purpurowym kreacjom. Kiedy bowiem Mísia otwiera usta, jej głęboki wokal tnie powietrze z ostrością sztyletu, a nostalgiczne frazowanie pieśni nie pozostawia wątpliwości co do bólu zawartego w słynnym portugalskim „saudade”.

W promocji muzycznej kultury Półwyspu Iberyjskiego Mísia nie ma sobie równych. Hiszpańsko-portugalskie korzenie pozwalają jej wnosić zupełnie nową jakość w tradycję lizbońskich pieśni. Na fali niezwykłej popularności muzyki fado trafia na nasz rynek wydana już w ubiegłym roku ostatnia płyta artystki. Album Ruas to dyptyk zapraszający w podróż muzycznymi ścieżkami, które swój początek znajdują na zachodnim krańcu Europy.

Pierwszy krążek, zatytułowany „Lisboarium”, zabiera nas w świat wąskich uliczek Alfamy, gdzie w mrokach tawern sączą się melancholijne śpiewy o miłości i przeznaczeniu. Typowe dla portowej dzielnicy Lizbony pieśni fado przeplatają się tu z równie nostalgicznymi mornami z Wysp Zielonego Przylądka. Na drugim krążku „Tourists” Mísia sięga po utwory z całego świata, które według artystki naznaczone są piętnem fado.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy