Kawał drogi

Illuminandi, In via, Ars Mundi 2010

Ostatni krążek Illuminandi porównałem do tytułu kapeli Type’O’Negative „Slow, deep & hard”. Nie przypuszczałem wówczas, że król skandali, wokalista grupy Peter Steele nawróci się (jak się okazało, tuż przed śmiercią) na katolicyzm.

Tym razem jest również wolno i ciężko. Kapela z Dębicy łączy ciężkie gitarowe riffy z brzmieniem skrzypiec i wiolonczeli. Choć wrzucono ich do szufladki z napisem „rock gotycki”, tak naprawdę balansują na krawędzi różnych gatunków.

W nagraniu In via wzięło udział aż 4 wokalistów, a także zaproszeni goście z zespołów Open Folk (Paweł Iwaszkiewicz – flety, szałamaja) oraz Żywiołak (Robert Jaworski – lira korbowa).

Wiersz Staffa wyśpiewany w towarzystwie ciężkich gitar brzmi naprawdę porażająco. Od ostatniego krążka grupa wykonała krok milowy. Są ciągle w drodze, jak mówi tytuł krążka. Życzę im, by doszli jak najdalej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Poleca - mj