Nowy numer 17/2024 Archiwum

Orientalna opowieść

Obszar zwany kiedyś Zakaukaziem, a dziś Kaukazem Południowym – Azerbejdżan, Gruzja, Armenia – fascynuje nie tylko bujną przyrodą i fantastycznym ukształtowaniem przestrzeni, ale także bogactwem

Złoża ropy kaspijskiej uznawane są za największe na świecie. Dlatego od rozpadu Związku Sowieckiego niewiele tam było miesięcy pokoju. Lektura książki Wojciecha Góreckiego Toast za przodków pozwala rozsmakować się w kaukaskiej egzotyce, ale i lepiej zrozumieć logikę wydarzeń na tamtym terenie. Autor – badacz, dziennikarz, dyplomata w jednej osobie, przygotował pasjonującą książkę o jednym z najciekawszych regionów świata. Tam Wschód styka się z Zachodem, islam z chrześcijaństwem, a Azja z Europą. Ponieważ Górecki obdarzony jest nie tylko umiejętnością obserwacji i posiada rozległą wiedzę, ale także znakomicie włada piórem, wyszła mu książka, która wciąga do lektury nie tylko czytelnika interesującego się współczesnymi wydarzeniami.

„Toast za przodków” został wydany w serii reportaży Wydawnictwa Czarne, choć nie jest zbiorem jednorodnym. Autor miesza formy, m.in. zamieszczając fragmenty swego dziennika z Baku, gdzie pracował jako dyplomata, z esejami i reportażami, aby osiągnąć jeden efekt – jak najwięcej opowiedzieć nam o osobliwościach tamtego regionu, ale przede wszystkim swojej fascynacji mieszkającymi tam ludźmi. Nie jest to proste, zważywszy, że takiej mieszanki plemion, klanów, grup etnicznych, religii, wyznań, sekt jak na Kaukazie, nie ma chyba w żadnym innym miejscu naszej planety.

Górecki opowiada o tym poprzez esej historyczny, jak w „Palimsecie”, gdzie odsłania dzieje jednej z najstarszych wspólnot chrześcijańskich, mieszkańców Albanii Kaukaskiej, bądź w reporterskiej noweli „Wnuczka imama”. Jej tematem jest wyzwalanie się młodej muzułmanki z tradycji, więzów rodzinnych i klanowych. Wielkie wrażenie pozostawiają dwa szkice: „Wódz” o Hejdarze Alijewie, który stworzył współczesny Azerbejdżan, oraz „Ikona” – przerażająca opowieść o tym, jak wielu Gruzinów nadal otacza kultem postać Stalina. Myślę, że od czasów Ryszarda Kapuścińskiego nikt o tym obszarze nie pisał równie zajmująco.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego