Powrót dekady

Aż dziesięć lat przyszło nam czekać na nowy krążek Sade. Nigeryjska wokalistka, która w latach osiemdziesiątych zasłynęła przebojowym „Smooth Operator”, powraca w niezłym, acz nieco przewidywalnym stylu. O płycie Soldier of Love można spokojnie powiedzieć, że jest to Sade w pigułce.

Dziesięć premierowych kompozycji przynosi bowiem klimaty doskonale już znane z wcześniejszych dokonań artystki. Tęskna melancholia soulowo-popowych aranżacji i rzewny głos Sade sprawiają, że przesłuchując krążek, aż chce się powiedzieć: „już to gdzieś kiedyś słyszałem”.

Zaskakującą niespodzianką albumu jest jednak tytułowy utwór, który porywa swoim mocnym, marszowym rytmem. Niebanalna pieśń o miłości, utrzymana w iście militarnej estetyce, jest prawdziwą rewolucją brzmieniową Sade. Nic więc dziwnego, że Soldier of Love szturmem podbija właśnie polskie listy przebojów!