Boso przez świat

Nie wiadomo, czy zazdrościć, czy współczuć Wojciechowi Cejrowskiemu, który z kamerą odwiedza globalnych naturszczyków.

Z jednej strony ma przewagę nad klientami biur podróży, z drugiej – zmuszony jest próbować najbardziej nieapetycznie wyglądających dań, które przyrządził jakiś szaman czy inny Yeti. W najbliższym odcinku popularnego cyklu naczelny globtroter IV RP brata się z Indianami Huaorani z Ekwadoru.

Podczas polowania w dorzeczu Amazonki chłopcy wspinają się na drzewa, by za pomocą dzid i dmuchawek przetrzebić miejscową faunę, a na koniec – tfu! tfu! – częstują gościa tradycyjną zupą z małpy.

Ogólnie jednak Cejrowski wychodzi na tym interesie całkiem nieźle. Żołądek zniesie wiele, a tego, co oczy zobaczą i uszy usłyszą, nikt im nie odbierze.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Trzeba zobaczyć - TVP2, niedziela 2 września, 9.55