Seriali u nas dostatek, ale „Ranczo” zrobiło niebywałą karierę. Nie wpłynęła na wyłączenie telewizorów zmiana pory emisji.
Po prostu widz lubi pośmiać się z głupoty ludzi, którym woda sodowa, a właściwie władza, uderzyła do głowy. A to właśnie przydarzyło się wójtowi Wilkowyi.
Jak zwykle proboszcz też jest dobrym tematem do śmiechu, ale autorzy potraktowali tę postać, i była to słuszna decyzja, łagodnie. Atutem tego serialu jest przede wszystkim kapitalna kreacja Cezarego Żaka, który pojawia się tu w dwóch osobach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.