Nowy numer 17/2024 Archiwum

Gdzie kolędnicy, tam szczęśliwy dom

Jak wygląda współczesne kolędowanie? Czy naprawdę obrzęd ten zamiera?

Współczesne kolędowanie jest inne niż w dawnych wiekach, ale może to dobrze. Bo gdy pierwsze grupy kolędnicze zaczęły odwiedzać domostwa, a było to w XIII i XIV wieku, bynajmniej nie śpiewały bożonarodzeniowych pieśni i nie krzewiły tradycji chrześcijańskiej. Pierwotnie chodzenie po domach miało funkcję bardziej magiczną, związaną z kultem przodków, zaklinaniem urodzaju, „czarowaniem” płodności. W kolejnych wiekach zwyczaj ten został nieco schrystianizowany. Nadal jednak nie miał wyłącznie na celu nabożnego śpiewania kolęd, a bardziej wspólną zabawę, integrację, karnawałową radość.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej