Koncert Kryla

Nie miał zachrypniętego głosu Włodzimierza Wysockiego, nie śpiewał jak Kaczmarski pełnych ognia żywiołowych pieśni, a jednak jego niezwykle melodyjne, wyśpiewane cichutkim głosem ballady sprawiają, że po plecach przechodzą dreszcze. Rozbrzmiewały w całej Europie, były jak szczelina w berlińskim murze.

Marcin Jakimowicz

|

27.04.2005 07:29 GN 17/2005

dodane 27.04.2005 07:29

Płyta z archiwalnym nagraniem koncertu „Karel Kryl śpiewa we Wrocławiu na Przeglądzie Czechosłowackiej Kultury Niezależnej” trafiła właśnie na sklepowe półki. Znajdziemy na niej utwory, które artysta wykonał w 1989 r., kiedy to wystąpił przed zgromadzoną w Teatrze Polskim publicznością z Polski i Czechosłowacji. Festiwal nawiązywał do świeżych wydarzeń, gdy działacze demokratycznej opozycji i wielu niezrzeszonych sympatyków kultury czeskiej zorganizowali Przegląd Czechosłowackiej Kultury Niezależnej. Wtedy do stolicy Dolnego Śląska ściągnęło ponad 5 tys. Czechów i Słowaków, którzy docierali do Polski nawet przez „zieloną granicę”. Tu mogli bezpiecznie wysłuchać pieśni w swym języku, a na utwory Kryla reagowali bardzo żywiołowo. Płyta rejestruje 19 pieśni, a koncert zamyka przejmujący hymn „Bratiku, zavírej vratka”.

„Bard praskiej wiosny” zmarł 11 lat temu. W 1969 r. wyemigrował z Czechosłowacji do Niemiec i tam spędził niemal całe dorosłe życie. Współpracował z Radiem Wolna Europa.

Krążek znajdziesz w internetowym sklepie: www.paganini.com.pl

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy