Nowy numer 17/2024 Archiwum

Gorzka lektura

Czy Kościół mógł być bardziej stanowczy wobec narodowego socjalizmu? Lektura książki Giovanniego Sale „Hitler, Stolica Apostolska i Żydzi” przynosi nowe materiały, istotne dla zrozumienia tamtych czasów.

Prezentuje ona odtajnione w 2004 r. dokumenty z tajnego archiwum watykańskiego z okresu pontyfikatu Piusa XI, który pierwszy musiał zmierzyć się z wyzwaniem, jakim dla Kościoła był ruch narodowosocjalistyczny Adolfa Hitlera. W tym czasie sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej był kard. Eugenio Pacelli, który po śmierci Piusa XI w marcu 1939 r. został wybrany na papieża i przyjął imię Pius XII.

Wódz uwielbiany
Książka Giovanniego Sale „Hitler, Stolica Apostolska i Żydzi. Dokumenty z tajnego archiwum watykańskiego odtajnione w 2004 r.” składa się z dwóch części: obszernego wstępu, referującego najważniejsze wydarzenia z tamtej epoki na podstawie nowych źródeł, oraz wyboru dokumentów z lat 1930–1939, głównie raportów, pisanych przez dyplomatów Stolicy Apostolskiej. Sale podkreśla, że Hitler, planując rewolucję narodowosocjalistyczną, która miała radykalnie zmienić oblicze narodu niemieckiego, wiedział, że czeka go rozprawa z chrześcijaństwem. „Albo jest się Niemcem, albo chrześcijaninem” – powtarzał w kręgu najbliższych współpracowników. Zwłaszcza Kościół katolicki uważał za wielkie zagrożenie dla rozwoju germańskiego ducha.

Jednocześnie w pierwszym okresie sprawowania władzy starannie maskował swe plany. Już jako kanclerz Niemiec w przemówieniu radiowym w lutym 1933 r. zapewniał, że „chrześcijaństwo stanowi podstawę naszej narodowej moralności, a rodzina jest fundamentem narodu”. Jednocześnie wydawał polecenie rozpoczęcia propagandowej wojny przeciwko Kościołowi katolickiemu oraz masowych represji, przedstawianych jako zwalczanie przestępstw pospolitych. Wprawdzie biskupi niemieccy w sierpniu 1932 r. ogłosili, że katolicy nie mogą być członkami NSDAP, ale kilka miesięcy później, bez konsultacji z Watykanem, wycofali się z tego stanowiska.

Miało to ułatwić negocjacje w sprawie konkordatu zawartego przez III Rzeszę ze Stolicą Apostolską w lipcu 1933 r. Większość biskupów miała ciągle nadzieję, że jest to faza przejściowa, a później pogański nurt rewolucji nazistowskiej wypali się i będzie można myśleć o normalizacji stosunków z Hitlerem. Mylili się. Już po kilku miesiącach sprawowania władzy Hitler stał się najważniejszą wyrocznią także dla wielu niemieckich katolików.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego