Nowy numer 17/2024 Archiwum

"Aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie"

To chyba jedno z najtrudniejszych zadań mojej codzienności. Mam żyć tak, żeby pokazać innym Jezusa. Nie to, jaka jestem zdolna, ładna i pobożna. Mam być przezroczysta. Mam „świecić” Bożym światłem.

To jest zadanie prawdziwego ucznia Jezusa. I ogromna odpowiedzialność. Do Jezusowych prymusów chyba jednak nie należę. Bo czasem chcę „błyszczeć” przed innymi inteligencją, czy – jak każda kobieta – szykownym ciuchem. Wszystko rozbija się o jedno: o pokorę.

Pokora to nic innego jak uznanie prawdy o sobie i o Bogu. Niby proste, a jednak... Św. Teresa z Avila mówiła: „Pan Bóg tak lubi pokorę, bo sam jest prawdą najwyższą, a pokora niczym innym nie jest, tylko chodzeniem w prawdzie”.

Kłamstwa nie lubię, więc wybieram pokorę. Wiem, że łatwo nie będzie, ale Jezus powiedział też, że jestem „solą ziemi” i „światłem świata”. To znaczy, że wybrał mnie, bym niosła Go innym. W pokorze to przyjmuję

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy