Ten fragment Ewangelii roztacza smutną wizję – upadku, zniszczenia, śmierci. Osoby zachwycone pięknem świątyni były prawdopodobnie zszokowane odpowiedzią Jezusa.
Budowla pozornie niezniszczalna będzie zburzona. Możemy w tym momencie zastanowić się nad kruchością dzieł człowieka: cywilizacji, idei, systemów. Wszystko może legnąć w gruzach tak szybko. Całe nasze życie może się zmienić w ciągu kilku chwil. Nic na ziemi nie jest trwałe.
Trwały jest tylko Bóg. Aby przetrwać, należy swoje życie budować na najmocniejszym fundamencie – zawierzeniu Bogu. Łatwo jest wierzyć, gdy życie się układa tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Zachowanie wiary w Boga, w każdej sytuacji, a szczególnie w przeciwnościach losu, jest już sukcesem.
Świątynia jerozolimska jest symbolem przemijania. Całe nasze życie jest taką świątynią. Nadejdzie czas, że zostanie zburzona – może dziś, jutro, za miesiąc lub za kilkanaście lat. Moja własna śmierć jest moim osobistym końcem świata. Czy jestem na niego gotowa?