Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Głębsze dno

– Wierzę, że Panu Bogu się spodobało i powiedział: Chopy, wy bydziecie grali tako muzyka. I wszczepił w nas odrobinkę irlandzkości – mówi Bogdan Wita. Carrantuohill gra już 35 lat.

Siedzimy przy stole w starej śląskiej chacie – „Starym Domu” w Domecku koło Opola, legendarnym miejscu koncertów wielu światowych gwiazd muzyki jazzowej, folkowej i rockowej. Na ścianach czarno-białe portrety poważnych Ślązaków sprzed stu lat, a może i starszych. – Często dziennikarze nas pytają: Dlaczego nie gracie bluesa? Przecież na Śląsku gra się ­bluesa! – mówi mi Bogdan Wita, lider i gitarzysta Carrantuohill. Właśnie mija 35 lat, od kiedy zespół muzyków z Rybnika i Żor zaczął grać muzykę irlandzką, szkocką, celtycką i własne jej przetworzenia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy