Posłuchajmy przestrogi

Chciałbym podziękować za tekst Jacka Dziedziny „Przestroga z Zielonej Wyspy” (GN z 21 stycznia 2007).

Odebrałem go jako przyczynek do demontażu naszego małego, ciepłego samozadowolenia.

Stykając się z chrześcijanami z innych krajów, widzę, jak wiele możemy się od nich nauczyć, a jeśli się nie nauczymy dość szybko, to jak kruche mogą okazać się podstawy tego „katolicyzmu mas”, z którego czasem bywamy dumni.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Luchowski