Nowy Numer 16/2024 Archiwum

ZUS się broni

W artykule „Emerytury pod znakiem zapytania”, opublikowanym w „Gościu Niedzielnym” 24 września 2006 r., znalazły się sformułowania krzywdzące ZUS.

Autorka artykułu Eliza Michalik, najwyraźniej znacznie lepiej zna chilijski system emerytalny niż polski, trudno się więc dziwić, że w jej artykule znalazło się kilka nieścisłości, które są potwierdzeniem obiegowych opinii na temat działalności ZUS, lecz, niestety, nie mają żadnego związku z rzeczywistością.

Podstawowym założeniem, którego red. Michalik nie wzięła pod uwagę, jest rozdzielenie ZUS jako instytucji i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). ZUS jest aparatem wykonawczym FUS-u i nie należy mylić jego budżetu na bieżącą działalność ze środkami Funduszu, który gromadzi środki na emerytury, renty i inne świadczenia i dysponuje nimi. Są to dwa różne worki pieniędzy, prawie zupełnie od siebie niezależne.

ZUS nie decyduje również o kształcie systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce. To nie ZUS ustala wysokość składek lub świadczeń i to nie ZUS określa zakres swoich zadań (np. w sprawie inwestowania gromadzonych środków) – wynikają one z przepisów ustawowych, uchwalanych w parlamencie.

Brak wyjaśnienia tych dwóch podstawowych założeń wprowadza czytelników w błąd. Pozwala zrzucić na ZUS całą winę za nieefektywność polskiego systemu ubezpieczeniowego, zbyt niskie emerytury i wysokie składki. A ZUS przecież nic nie może na to poradzić, bo nie taka jego rola.
Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS

Od redakcji: ZUS dysponuje pieniędzmi FUS, więc twierdzenie, że są to dwa niezależne od siebie worki pieniędzy jest całkowicie nieprawdziwe. ZUS żyje z dotacji budżetowych, swoje siedziby, koszty złego funkcjonowania systemu komputerowego i przerośniętą biurokrację finansuje z pieniędzy podatników. W to właśnie wymierzony jest zarzut trwonienia pieniędzy przez ZUS.

Nie wspominając o tym, że pieniądze na naszych ZUS-owskich kontach po prostu LEŻĄ, zamiast BYĆ INWESTOWANE, jak np. w Chile. Większość z zadań wykonywanych przez ZUS powinni wykonywać prywatni ubezpieczyciele – byłoby to bardziej racjonalne i efektywne. Zgodnie z prawem Parkinsona, ZUS uzasadnia własne istnienie, mnożąc (na papierze) swoje rzekome obowiązki, podczas gdy naprawdę jest instytucją całkowicie zbędną.

Eliza Michalik

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy