Nowy numer 18/2024 Archiwum

Świat o tragedii

Jedno jest pewne: jeśli ktoś na świecie nigdy nie słyszał o Katyniu, w ostatnim czasie nadrobił to z nawiązką. Przez kilka dni katastrofa polskiego samolotu nie schodziła z czołówek światowej prasy.

Słowa współczucia i solidarności napływają z całego świata. Informacja o katastrofie wywołała wszędzie szok. Żałobę narodową ogłosiło wiele państw.

Rosja: Wspólna tragedia
W tragiczną sobotę orędzie do Polaków wygłosili zarówno prezydent Dmitrij Miedwiediew, jak i premier Władimir Putin. – Dzisiejszy dramat jest tragicznym zbiegiem okoliczności, który sprawia, że jego miejsce staje się mistyczne – stwierdził Miedwiediew. Putin, który przybył na miejsce zdarzenia, powiedział: – Przeżywamy to tak samo jak wy. Modlimy się razem z wami. Rządowa „Rossijskaja Gazieta” określiła smoleńską katastrofę „wspólnym bólem Polaków i Rosjan”.

Unia Europejska: Opuszczone flagi
Flagi unijne na budynkach Komisji Europejskiej i wszystkich instytucji unijnych zostały opuszczone do połowy. Poniedziałek 12 kwietnia był dniem żałoby w Brukseli, formalnie w całej Unii Europejskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy w specjalnym oświadczeniu nazwał tragicznie zmarłego polskiego prezydenta wielkim patriotą.

Niemcy: Więcej niż katastrofa
Angela Merkel zwołała specjalną konferencję prasową, na której powiedziała: „To polityczna i ludzka tragedia dla Polski, naszego sąsiada. Lech Kaczyński był prawdziwym orędownikiem interesów swego państwa, kochał swój kraj i był Europejczykiem z pasją”. „Sueddeutsche Zeitung” napisał: „To więcej niż katastrofa samolotu. Jest to nieszczęśliwe zrządzenie losu, które wpisuje się w wielką narodową opowieść o cierpieniu i ofiarach narodu. Katyń nie jest po prostu określeniem strasznej zbrodni wojennej. W tych dwóch sylabach koncentruje się myślenie ogromnej większości Polaków o historii ich kraju w XX wieku”.
Dziennik „Die Welt” stwierdził, że „wraz z Lechem Kaczyńskim Polska straciła szefa państwa, dla którego idee i wartości w polityce były ważniejsze niż marketing”.

Włochy: Jakaś siła pisze historię Polski
Silvio Berlusconi oświadczył: „Zaprzyjaźniony kraj ogarnęła wielka żałoba, do której przyłączamy się całym sercem”. Dziennik „La Repubblica” napisał: „Coś naprawdę ponadnaturalnego zdaje się wyznaczać przeznaczenie narodu polskiego. Tragedia w lesie niedaleko lotniska w Smoleńsku tak obfituje w symbolikę, że jest w stanie wstrząsnąć nawet najbardziej obojętnymi duszami”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny