Nowy numer 17/2024 Archiwum

Na początku wojny Putin odrzucił umowę z Ukrainą spełniającą żądania Kremla

Umowa była gotowa, jednak prezydent Rosji zmienił cele - odtąd chciał anektować duże obszary Ukrainy.

Jeszcze w lutym prezydentowi Rosji przedstawiono umowę, która spełniała rosyjskie żądania rezygnacji Ukrainy z aspiracji dołączenia do NATO. Właśnie takie postulaty stawiał Kreml przed rozpoczęciem inwazji. O sprawie informuje Reuters, powołując się na kilka źródeł bliskich Kremlowi. Wstępne porozumienie z władzami w Kijowie zawarł wiceszef administracji Putina Dmitrij Kozak. W jego ocenie porozumienie w wynegocjowanym brzmieniu sprawiało, że inwazja rosyjskich wojsk na Ukrainę stała się bezcelowa. 

Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie

Doradca rosyjskiego prezydenta rozpoczynając jeszcze przed rozpoczęciem wojny negocjacje z ukraińskimi władzami miał ze strony Kremla wolną rękę. Jednak po powrocie do Moskwy, gdy Kozak przedstawił Putinowi wynegocjowane z Kijowem warunki, ten odrzucił je, stwierdzając, że cele się zmieniły i obecnie Rosji zależy na aneksji znacznych obszarów Ukrainy. 

Z kolei doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak nie zaprzecza ani nie potwierdza zawarcia wstępnego porozumienia, jednak zwraca uwagę, że negocjacje z Rosją miały miejsce a Rosja używała od samego początku używała ich jako zasłony dymnej, by przygotować się do inwazji.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama