O tym, czy następca Franciszka jest skazany na mierzenie się z polaryzacją wewnątrz Kościoła i czy katolik XXI wieku jest w stanie przyjąć autorytet papieża, z ks. dr. Krzysztofem Matuszewskim, rektorem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach rozmawia Wojciech Teister.
Wojciech Teister: W ciągu dwunastu lat swojego pontyfikatu Franciszek zwrócił uwagę na ważny problem, z jakimi mierzy się nie tylko Kościół: coraz więcej osób z różnych powodów znajduje się dziś na marginesie życia Kościoła. Franciszek postawił mocny akcent na poszukiwanie tych, którzy znaleźli się poza głównym nurtem, jak pasterz szukający zagubionej owcy. Dla wielu ludzi wewnątrz Kościoła nie było to jednak takie oczywiste i budziło silne napięcia, czasem wręcz opór. Czy to wcześniejsze otwarcie na obraz Kościoła jako szpitala polowego sprawi, że Leonowi XIV będzie łatwiej realizować ten aspekt wychodzenia na obrzeża? A może przeciwnie, podobnie jak w społeczeństwie i w Kościele czeka nas pogłębiająca się polaryzacja?
Ks. dr Krzysztof Matuszewski: Wolę być ostrożny w prognozowaniu przyszłości Kościoła i pontyfikatu nowego papieża. W ostatnich dniach wielu „prorokuje” nad wyraz i chyba trochę w ciemno. Nie sposób dziś uchwycić wielości czynników, które oddziałują na społeczeństwo i Kościół. To, co wiemy, to fakt, że Leon XIV był nominowany kardynałem przez papieża Franciszka, co wskazuje, że raczej rozumie wspomniane akcenty położone przez swojego poprzednika. Ma szerokie spojrzenie na złożoność i różnorodność Kościoła, z uwzględnieniem zarówno jego centrum, jak i peryferii. Wielu pokłada nadzieję w bogatym doświadczeniu nowego papieża – Amerykanina, którego rodzina ma korzenie europejskie. Papieża znającego kontekst kultury zachodniej – z jeden strony kultury konsumpcyjnej, doświadczającej przesytu, a z drugiej kultury chwili, w której ludzie żyją w lęku o przyszłość, pod presją czasu i osiągnięć, przeżywają głęboki kryzys tożsamości oraz są osamotnieni. Leon XIV ma też doświadczenie wieloletniej pracy misyjnej w uboższych częściach świata – zwłaszcza w Peru oraz w tych krajach, które, jako generał zakonu, miał okazję wizytować. Leon XIV zna też mechanizmy funkcjonowania kurii rzymskiej, gdzie spędził ostatnie lata, jest też kanonistą. Na pewno świat i Kościół przez ostatnią dekadę dynamicznie się zmieniał, co stanowi wyzwanie dla nowego papieża. Obserwujemy, wspomniany w pytaniu, stały wzrost polaryzacji skrajnych stanowisk, poglądów politycznych, społecznych i religijnych. Różnorodność w Kościele nie zawsze jest różnorodnością w jedności, ale nieraz jest różnorodnością przeciwstawnych, spornych punktów widzenia. Wydaje się, że nowy papież ma tego świadomość. W pierwszych swoich słowach kieruje zaproszenie do „budowania mostu poprzez dialog i spotkanie, w zjednoczeniu ze sobą”. Tłem powyższych słów jest świat pełen napięć, zagrożony niesprawiedliwymi podziałami społecznymi, konfliktami zbrojnymi itp. Zrobiło na mnie wrażenie, że Leon XIV w pierwszym przemówieniu mówił językiem pozytywnym, nie strasząc, ale budząc nadzieję, a to jest przecież język Ewangelii, czyli dobrej nowiny o zbawieniu, które już dokonało się w Chrystusie.
Kolejny akcent, co do którego wielu ma nadzieję, że będzie kontynuowany przez następcę papieża Franciszka, to dostrzeżenie indywidualnego człowieka w jego konkretnej życiowej sytuacji. To nadal wyzwanie, w którym niektórzy ludzie Kościoła widzą zagrożenie dla rozmycia jego doktryny.
Chcielibyśmy mieć gotowy duszpasterski szablon, który można skutecznie przyłożyć do każdego. Rzeczywistość świata i pojedynczego człowieka taka jednak nie jest. Mam wrażenie, że wielu nie zrozumiało, że indywidualne podejście do człowieka, które akcentował papież Franciszek, nie było równoznaczne z odejściem od doktryny i ewangelicznego ideału. Ideał istnieje i obowiązuje, ale każdy indywidualnie, z pomocą łaski Bożej może go w różnym stopniu realizować. Nie nakładamy przecież ciężarów nie do uniesienia osobie, która nie potrafi wstać z łóżka szpitalnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Teister
Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.