Wystartowali

Jak na razie zarówno w obozie demokratów, jak i republikanów nie ma zdecydowanego faworyta. Wśród demokratów trwa walka między senator Hillary Clinton (na zdjęciu), żoną byłego prezydenta Billa Clintona, a czarnoskórym senatorem z Illinois Barackiem Obamą, który zwyciężył w pierwszych prawyborach w stanie Iowa. Obama w swej kampanii podkreśla konieczność dokonania radykalnych zmian w systemie amerykańskiej demokracji. Jednak pomimo że sondaże dawały mu dużą przewagę, przegrał w uważanych za reprezentatywne prawyborach w New Hampshire. Tam sukces odniosła senator Clinton.

Ważnym punktem kampanii będzie tzw. superwtorek, 5 lutego, w którym głosować będą mieszkańcy kilku ważnych stanów. Zwycięzca będzie miał spore szansę na nominację do ostatecznej rozgrywki.

Wśród republikanów trwa nie mniej ostra rywalizacja między baptystą Mikem Huckabee, pastorem i byłym gubernatorem stanu Arkansas, który wygrał prawybory u republikanów w Iowa, a senatorem Johnem McCainem, lotnikiem, który sześć lat siedział w wietnamskiej niewoli, zwycięzcą prawyborów republikańskich w New Hampshire. Liczącym się kandydatem jest także były burmistrz Nowego Jorku Rudolf Giuliani, który liczy przede wszystkim na elektorat w wielkich miastach na Wschodnim i Zachodnim Wybrzeżu.

To są także wybory ważne dla Polski. Stany Zjednoczone są naszym strategicznym sojusznikiem wojskowym i partnerem w wielu istotnych projektach politycznych. W USA mieszka liczna Polonia, a wielu naszych rodaków nadal stara się o czasowy pobyt w tym kraju. Prezydent USA poprzez nominacje sędziowskie wpływa na interpretację prawa federalnego, również w kwestiach wrażliwych moralnie. Będzie to miało znaczenie dla debaty w tych kwestiach, toczonych także w Unii Europejskiej.