Gruzja. Wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi, gdzie obchodzono 5. rocznicę „rewolucji róż”, miała nieoczekiwany i dramatyczny finał. 23 listopada, już po głównych uroczystościach w Tbilisi prezydent Saakaszwili zaproponował naszemu prezydentowi wizytę w jednym z osiedli dla uchodźców przy granicy z Osetią Południową
Później nagle zmieniono trasę i prezydenci pojechali do Achałgori – enklawy, która wbrew porozumieniu Miedwiediew–Sarkozy zakładającemu wycofanie wojsk na pozycje sprzed sierpniowego konfliktu, nadal pozostaje pod kontrolą wojsk rosyjskich.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.