Strój ślubny

Rychło zaczną się znów śluby. Więc może jeszcze trochę o sukniach ślubnych.

Mówiła kiedyś panna młoda, ubrana w piękną suknię z długim rękawem (tak!) i małym dekoltem: „Na goliznę jeszcze będzie czas”.

Dzisiaj suknie są zwykle długie, ale za to góra obsuwa się do granic możliwości, a czasem i poza granice. I wtedy, tęższa zwłaszcza, panna młoda wygląda jak baba wielkanocna, która, gdy już dobrze podrośnie, „wychodzi z formy”.

A może by przynajmniej do kościoła ozdobić się gustowną pelerynką? TAK?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Leon Knabit, benedyktyn z Tyńca