Żyd Greka nie oszuka

Obawiam się, że Grecy wyciągną rękę do Unii po dotacje, a my, z naszym dodatnim wynikiem, będziemy musieli ich wspierać

Maciej Sablik, matematyk, dziekan Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Śląskim

|

22.12.2009 09:55 GN 51/2009

dodane 22.12.2009 09:55

Co jakiś czas mam nieodpartą chęć do napisania paru słów na temat wieży Babel. „Wieża Babel” jest to pojęcie biblijne, które jednak nadzwyczaj dobrze i nadzwyczaj często pasuje do opisu bieżących wydarzeń. Podobnie zresztą jak „bal na Titanicu”, choć to akurat nie z Biblii, ale i tak niezłe. Właściwie nie wiem, jak ludzie sobie radzili z porównaniami przed Titanikiem, który zresztą ma sporo wspólnego z wieżą Babel, a w każdym razie był również pomnikiem ludzkiej pychy. Tym razem do poświęcenia kilku słów wieży Babel skłoniła mnie wiadomość usłyszana w katedrze.

Ksiądz proboszcz senior powiedział, że parę dni wcześniej dotarła do niego wieść o żalu byłej minister zdrowia Holandii, która 7 lat temu wprowadziła prawo do eutanazji. Okazało się poniewczasie, że „wprowadzając kontrowersyjne prawo do eutanazji, nie zwrócono większej uwagi w kształceniu lekarzy na alternatywne formy opieki terminalnej”. Tym samym przyznała rację krytykom, którzy już wtedy zwracali uwagę na konieczność wykorzystania innych form złagodzenia cierpienia. Ale mleko się wylało, dziś w Holandii rocznie zabija się ponad 2 tys. ludzi, bo to jest łatwiejsze niż kosztowna opieka paliatywna. Gdy wróciłem do domu, w telewizji mówiono o kłopotach Grecji z utrzymaniem się na powierzchni i zachowaniu jako takiej równowagi finansowej.

Ciekawe, że ostatnio coraz częściej wspomina się o bankructwach państw. Czy w ogóle możliwe jest bankructwo państwa? To retoryczne pytanie. Jeszcze niedawno „państwo” znaczyło pewność i zaufanie, w szczególności dla pieniędzy jego obywateli. „Państwo” jawiło się jako najwyższy możliwy byt, może nie Bóg, ale w każdym razie następny w kolejności byt. Stąd już wydawało się niedaleko do osiągnięcia boskości. Perspektywa zupełnie jak ze szczytu wieży Babel. Ale w ostatnich latach padały już Islandia, Węgry, Łotwa, Ukraina, ostatnio Dubaj, a teraz Grecja.

Szczególnie ciekawy jest przypadek Dubaju, o którym już chyba kiedyś pisałem, bo to był dobry przykład na chciwość i nieopisaną żądzę wydawania pieniędzy. Prawdziwa pornografia bogactwa! A teraz nie dość, że budżet się wali, to jeszcze owa słynna sztuczna wyspa zapada się w morze. Oczywiście wzrasta poziom wód (ocieplenie klimatu, ha, ha), ale to nie tłumaczy wszystkiego. Dodatkowo okazało się, że grunt nie jest dostatecznie utwardzony i takie tam prozaiczne przyczyny. Obawiam się Greków, nawet gdy narzekają. Obawiam się, że wkrótce wyciągną rękę do Unii po dotacje, a my, z naszym dodatnim wynikiem, będziemy musieli ich wspierać

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Sablik, matematyk, dziekan Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Śląskim

Zapisane na później

Pobieranie listy