Nowy numer 17/2024 Archiwum

Podminowany gazociąg

Kraków. Na trasie budowanego na dnie Bałtyku gazociągu (łączącego bezpośrednio Rosję i Niemcy) odnaleziono miny morskie. Władze spółki Nord Stream chcą, by znaleziskiem zajęli się Finowie, ci z kolei tłumaczą, że nie zrobią tego, bo nie jest to ich obowiązkiem.

Min jest co najmniej dziesięć, ale w bliskim ich sąsiedztwie znajduje się dalszych kilkadziesiąt bliżej niezidentyfikowanych obiektów. W jednej minie może być nawet 500 kg ładunku wybuchowego. Nic dziwnego, że poproszona o rozbrojenie niebezpiecznego znaleziska Fińska Marynarka Wojenna nie chce zająć się sprawą.

Twierdzi, że nie musi tego robić, bo choć teren, na którym znaleziono miny, należy do Finlandii, jest także terenem wód międzynarodowych. Finowie zaoferowali jedynie pomoc w ich poszukiwaniu i identyfikacji. Przedstawiciel dowództwa Fińskiej Marynarki Wojennej komandor Kari Aapro stwierdził ponadto, że dno Zatoki Fińskiej było wielokrotnie zaminowywane w czasie dwóch wojen światowych i spodziewa się w tym rejonie jeszcze tysięcy min leżących na dnie.

To kolejny problem, jaki przyjdzie rozwiązać szefom rosyjsko-niemieckiej spółki Nord Stream. Przed kilkunastoma dniami niemiecki tygodnik „Der Spiegel” napisał, że firma budująca gazociąg chce do Bałtyku wpuścić glutaraldehyd, środek służący do czyszczenia od środka rur w których ma płynąć gaz. Po zakończeniu operacji 2,3 miliarda (!) litrów trucizny miało zostać wypompowanych wprost do Bałtyku. To oznaczałoby katastrofę ekologiczną.

Glutaraldehyd jest gęstą cieczą o działaniu silne żrącym. Jest bardzo toksyczny. Używa się go do wygładzania rur, po to aby polepszyć przepływ gazu. Substancja w środowisku rozkłada się kilka tygodni. Kontakt z glutaraldehydem dla zwierząt oznacza śmierć, a dla ludzi oparzenia i zakłócenia pracy serca i układu nerwowego. Po skandalu, jaki wybuchł po opublikowaniu przez prasę tych informacji, inwestor gazociągu oświadczył, że nie użyje glutaraldehydu do płukania rur.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Kierownik działu „Nauka”

Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.

Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka