Premier od dawna zapowiadał zmiany. W końcu z rządu odeszli ministrowie Sikorski i Dorn. Do dymisji podał się także szef policji. Jeśli weźmie się pod uwagę, kto pozostał, nie sposób twierdzić, że odeszli najgorsi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.