Nowy numer 17/2024 Archiwum

Trzy tysiące mil życia

Jamie Racki obchodziła 5 lipca swoje 21. urodziny. Tego dnia już od 11 tygodni była na szlaku studenckiej pielgrzymki w obronie życia.

Seattle, San Francisco, Los Angeles. W połowie maja z tych trzech zachodnich metropolii USA wyruszyły trzy grupy młodych pielgrzymów. Kierunek: Waszyngton. W ciągu trzech miesięcy pokonają ok. 3200 mil (ponad 5000 km). Chcą w ten sposób zamanifestować swoją wiarę w godność każdej istoty ludzkiej. To niesamowity wyczyn w kraju, gdzie w niektórych miejscach nawet nie istnieje pojęcie „pieszy”.

To sprawka Papieża
Zaczęło się w 1993 roku w Denver. Światowy Dzień Młodzieży w sercu Gór Skalistych w stanie Kolorado nie był tylko chwilowym medialnym wydarzeniem. Prawdziwym sukcesem tego spotkania młodych Amerykanów z Papieżem okazał się impuls, aby podjąć wezwanie do budowania „kultury życia”. To, co dla jednych jest śmiesznym zwrotem, dla innych abstrakcyjną opozycją do równie abstrakcyjnej „kultury śmierci”, dla wielu młodych ludzi stało się realną propozycją stylu życia. – Papież rzucił młodzieży całego świata wyzwanie, aby iść w drogę i głosić Ewangelię życia jak pierwsi Apostołowie. Potraktowaliśmy to dosłownie – mówi dla „Gościa” Jim Nolan, przewodniczący studenckiej organizacji Crossroads, która zainicjowała i kontynuuje tradycję tych pielgrzymek.

Kasa z Las Vegas
– Nie miałam cienia wątpliwości, jak chcę spędzić swoje 21. urodziny – powiedziała dla „Catholic Explorer” Jamie Racki. Postanowiła, że w tym czasie będzie w grupie „szalonych pielgrzymów”. W tym roku jest ich 36. Nie cieszą się wielkim zainteresowaniem mediów, ale spotykają na drodze setki ludzi, z którymi rozmawiają, za których się modlą, zatrzymują się pod klinikami aborcyjnymi. Pielgrzymi codziennie gromadzą się na Mszy św. Często mieszkańcy mijanych miast i wiosek sami do nich podchodzą.
Na stronie internetowej Crossroads można przeczytać świeże relacje z trasy.

„W tym tygodniu po raz pierwszy po Mszy podeszła do mnie kobieta, która dokonała kiedyś aborcji. Teraz pomaga innym kobietom, które miały podobne doświadczenia. Nie wiedziałem, co mam jej powiedzieć, poza tym, że będę modlić się za nią – pisze Claire z Centralnej Trasy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny