Okna na świat

Wszechświat można obserwować na wiele sposobów. Galileusz skonstruował teleskop optyczny, a więc taki, który umożliwiał obserwację w świetle widzialnym, świetle, w którym „operują” nasze oczy.

Ale to tylko maleńki skrawek całego widma promieniowania elektromagnetycznego. Na otwarcie następnych okien obserwacji trzeba było czekać długo. W latach 30. XX wieku zaczęto podglądać wszechświat, używając promieniowania radiowego. Oczom astronomów ukazał się zupełnie nieznany świat.

Nieznany, bo wcześniej zasłonięty przez chmury pyłu i gazu, które pochłaniają światło widzialne, a nie pochłaniają promieniowania radiowego. W latach 60. zaczęto używać promieniowania ultrafioletowego, rentgenowskiego i gamma. Jeszcze później podczerwieni i mikrofal.

Obserwowanie tego samego skrawka nieba falami o różnej długości jest sposobem na odkrywanie złożoności (wszech)świata. Najnowsze okno to fale grawitacyjne. Na świecie istnieje kilka „teleskopów”, które nasłuchują delikatnych drgnięć czasoprzestrzeni. Największy jest amerykański LIGO (www.ligo.org).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek