Czy się wygra, czy się przegra, pracować i tak się nie chce.
Serwisy doniosły, że przegrana Polaków z Niemcami odbiła się na naszej zdolności do pracy. Eksperci obli-czyli, że następnego dnia wyprodukowaliśmy o jedną piątą mniej niż zazwyczaj.
Każdy z goli Podolskiego kosztował nas 25 mln złotych, każdy pracownik poświęcił na rozmowę o meczu przynajmniej 15 minut.
Zabrakło tylko jednej informacji: ile wyprodukowaliby Polacy, gdyby nasza reprezentacja wygrała. I czy w ogóle przyszliby do pracy. Może to jednak lepiej, że przegraliśmy?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.