Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Chiny zachowują dystans wobec prowadzącej wojnę Rosji

Chiny nie chcą zwiększyć importu rosyjskiej ropy naftowej, mimo spadku jej ceny - podaje biznesalert.pl. Państwo Środka odmówiło Rosji także współpracy ze swym systemem kart kredytowych oraz dostępu do części zamiennych do zachodnich samolotów. Generalnie Chiny zachowują dystans wobec prowadzącej wojnę Rosji.

Rosyjską ropę można - w zależności od jej rodzaju - można kupić o 23 dolarów za baryłkę taniej (za ESPO - rosyjską ropę z Dalekiego Wschodu), a nawet 36 dolarów mniej za baryłkę (cena rosyjskiej ropy Urals w porównaniu do Brent) - podaje serwis. Spadek cen wynika z obaw potencjalnych kupców przed sankcjami, jakie może na nich nałożyć Zachód za współpracę z Moskwą.

Chińska państwowa firma PetroChina bierze to zapewne pod uwagę, ale ma także inny powód, dla którego nie chce zwiększać importu rosyjskiej ropy ponad poziom wyznaczony przez kontrakty długoterminowe. Chodzi o wyższy niż na początku roku poziom chińskich zapasów ropy oraz spadek wskaźnika przerobu w chińskich rafineriach (z 75 do 74 proc. od marca do kwietnia).  Jest to spowodowane mniejszym zapotrzebowaniem na paliwa wynikającym z mniejszej mobilności. Ta z kolei spowodowana jest restrykcjami koronawirusowymi. Analitycy S&P Global Platts szacują, że zapotrzebowanie Chińczyków na ropę spadnie w drugim kwartale 2022 roku o 6 procent rok do roku. Skądinąd wiadomo, że rosyjską ropę kupują jednak chińskie firmy prywatne.

Generalnie Państwo Środka zachowuje jednak pewien dystans wobec prowadzącej wojnę Rosji. Nie potępia jej z tego powodu, ale podporządkowuje się zachodnim sankcjom. M.in. dlatego, że samo potrzebuje zachodnich technologii i nie chce ryzykować utraty dostępu do nich. Chiński system kart kredytowych Union Pay odmówił współpracy z rosyjskimi bankami zablokowanymi przez Visę i Mastercard. Chińczycy odmówili także Rosjanom dostaw części zamiennych do samolotów Boeinga i Airbusa.

SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama