Na beskidzkich halach znów rozlegnie się donośne beczenie owiec, a wiatr poniesie dźwięk dzwonków. Rozpoczął się wiosenny redyk.
Rychwałd z niemieckiego znaczy „pachnący las”. Ojciec Grzegorz Siwek, proboszcz tej jednej z najdynamiczniejszych parafii w Polsce, na serio potraktował wezwanie papieża Franciszka, by pasterze pachnieli owcami. Zaprosił do bazyliki św. Mikołaja żywieckich i śląskich górali, którzy w sobotę 23 kwietnia rozpoczęli w województwie śląskim redyk: sezon wypasu owiec. – Papież powiedzioł, że pasterz mo pachnieć łowcami. My trochę lepiej znomy się na łowcach i musza doprecyzować, ze pachnieć to łone nie pachną, ale… je cuć – rzuca ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan. – Pasterz jest wierny łowcom. Jest z nimi na holi, gdy leje i grzeje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz