Noc wydaje się czasem dla człowieka nieprzyjaznym. A jednak w tym czasie zabłysło światło zmartwychwstania. Grób został otwarty nie po to, żeby człowieka przyjąć, lecz żeby go uwolnić. Uczeń po wejściu za dnia do takiego grobu „ujrzał i uwierzył” (J 20,8). Cóż z tego, że dla nas jeszcze trwa noc – poranka nic już nie powstrzyma.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.