Nowy numer 19/2024 Archiwum

Wracaj!

Dlaczego łatwiej nam przyjąć Boga sprawiedliwego niż miłosiernego? Tego, który… ściga nas swym miłosierdziem?

Zapytałem o to o. Tomka Samulnika. „Osobiście przychodzę do Boga sprawiedliwego, który sądzi mnie, moje uczynki… miłosierdziem – odpowiedział dominikanin z Kijowa – Doświadczam tego ilekroć klękam przy kratkach konfesjonału, czy też podczas codziennego aktu pokuty w liturgii Eucharystii. Głęboko wierzę, że miłosierdzie Boże wobec mojego grzechu przewyższa nieskończenie Bożą sprawiedliwość, jest swego rodzaju wspaniałomyślnym «naddatkiem» nabudowanym na Bożej sprawiedliwości”.

„Powstaje nieopisana ulga i wyzwolenie, kiedy wreszcie przestajemy dyskutować z Bogiem o tym, jaki On być powinien, a zaakceptujemy, że On jest miłosierdziem i miłością” – przypominał szwedzki karmelita Wilfrid Stinissen. Jego „wielka” siostra z Avila pisała, że w chwili, gdy doświadczała ogromnej słabości i grzechu Bóg… okazywał jej największą czułość. „Teresa nie była w stanie tego wytrzymać. Była to dla niej najgorsza kara” – opowiadają karmelitanki z Gniezna.

Mam podobne doświadczenie. Rozbraja mnie Jego dobroć. To, jak reaguje na moje złe czyny, jak wypatruje na drodze wiedząc, że jedyną motywacją mojego powrotu jest pusta miska… „Tym, co mnie trwale wewnętrznie zmienia, jest kochająca akceptacja, jaką obdarza mnie Bóg. Mogę jej doświadczyć, jeśli sam siebie z miłością zaakceptuję, przyznając, że wprawdzie mogę i powinienem kroczyć za Bogiem, ale tylko Jego dotknięcie może dogłębnie przemienić moje serce. Człowiek jest jak cebula. A Bóg wchodzi coraz głębiej. Warstwa po warstwie, bo Jemu chodzi o nasze serce” - wyjaśnia Johannes Hartl z Domu Modlitwy w Augsburgu.

„Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie” – w tej dewizie nie ma wiele miejsca na Boże miłosierdzie. ​„Tyś morzem niezgłębionym miłosierdzia ku nam grzesznym, a im większa nędza nasza, tym większe mamy prawo do miłosierdzia Twojego” – pisała Faustyna (Dzienniczek, 793). Ileż razy niemiłosiernie osądzamy innych, nie pozostawiając na „oskarżonych” suchej nitki? Bóg potępia grzech, ale nigdy nie przekreśla uwikłanego w niego człowieka! Widzimy jedynie czubek góry lodowej, a Jego wzrok sięga głębiej: dostrzega źródło grzechu, jego korzenie, zranienia i bolesne pęknięcia. On widzi tę sytuację w całości, my dostrzegamy jedynie kilka puzzli skomplikowanej układanki.

„Bóg wciąż na nowo gotów jest przebaczać i usprawiedliwiać grzesznego człowieka. Jakby Chrystus chciał objawić, że miarą wyznaczoną złu, którego sprawcą i ofiarą jest człowiek, jest ostatecznie Boże Miłosierdzie” - wyjaśniał w „Pamięci i tożsamości” Jan Paweł II, który do głębi przejął się słowami „Dzienniczka”: „Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili moje serce, a cieszę się z ich powrotu”.

Jest i sprawiedliwy, i miłosierny. I taki, i taki. Pisałem o tym wielokrotnie. Jedno, nie wyklucza drugiego. Dlaczego łatwiej jest nam przyjąć ten pierwszy, surowy wizerunek? Może doskonale wiemy, co „mamy za uszami” i podświadomie czekamy na karę? Jesteśmy zbici z tropu i zdumieni widząc, że wyczekuje nas na drodze z szatą, pierścieniem i słowami: „Nareszcie wróciłeś!”.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza