Umieralność na nowotwór – gdy już zostanie wykryty – jest dziś wielokrotnie mniejsza niż w przeszłości, choć więcej osób na niego choruje. W serwisach naukowych pojawiają się informacje o nowych terapiach albo nowych sposobach wykrywania nowotworów. W tych sukcesach mają udział także polscy naukowcy.
Nowotwory atakują różne tkanki i narządy, mają różną specyfikę, ale wszystkie łączy jedno – im szybciej zostaną wykryte, tym większa szansa na wyleczenie. Dlatego tak wielkie znaczenie mają badania profilaktyczne i obserwowanie swojego organizmu. Grupa polskich i belgijskich naukowców pracuje nad supernowoczesnymi czujnikami opartymi na światłowodach i nowoczesnych materiałach, takich jak grafen. Dzięki nim możliwe będzie wykrywanie komórek nowotworowych w bardzo wczesnym stadium.
Przydatny technet
W ramach współpracy dwóch polskich instytucji (Politechniki Warszawskiej i Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu Mikroelektroniki i Fotoniki) oraz czterech uniwersytetów z Belgii powstaną nie tylko czujniki, ale także systemy komputerowe, które pomogą lekarzom w rozpoznawaniu próbek i w obrazowaniu komórek nowotworowych. Polsko-belgijska grupa nie jest jedyną, która próbuje znaleźć sposób na wcześniejsze wykrywanie komórek nowotworowych. Międzynarodowy zespół naukowców, składający się z uczonych z Ośrodka Radioizotopów POLATOM Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku, zaproponował wykorzystanie nowego związku chemicznego do obrazowania nowotworów prostaty i piersi. Ten związek zawiera radioaktywny izotop technetu Tc-99m, który gromadzi się w komórkach niektórych nowotworów; rozpadając się, emituje promieniowanie, które następnie może być skutecznie wykrywane. W ten sposób ujawnione zostaje miejsce w organizmie, w którym technet się zgromadził.
Odpowiednie badania już przeprowadzono na wyselekcjonowanych komórkach raka piersi i udowodniono, że preparat z radioaktywnym izotopem rzeczywiście bardzo dobrze gromadzi się w komórkach nowotworowych. Wykonano także eksperymenty na myszach i wyniki okazały się bardzo obiecujące.
Lekarstwo z grzyba
Wczesne wykrycie nowotworu jest kluczowe w jego skutecznym wyleczeniu. Badanie, diagnostyka będą mało przydatne, jeżeli nie znajdziemy nowych (albo nie ulepszymy starych) sposobów leczenia raka. Na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku prowadzone są badania nad wykorzystaniem niektórych gatunków grzybów do walki z nowotworami. Wszystko zaczęło się wiele lat temu, kiedy stworzono Bank Ekstraktów z Grzybów. Ekstrakty to esencje tych związków chemicznych, które z medycznego punktu widzenia są aktywne. Bank powstawał od lat, a białostoccy mykolodzy, czyli specjaliści od grzybów, regularnie poszukiwali ich m.in. w Puszczy Białowieskiej. W puszczach żyje około 1700 gatunków grzybów, a prawie 200 z nich można spotkać tylko w tym miejscu. Kilka lat temu rozpoczęły się badania, których celem było sprawdzenie, czy niektóre związki produkowane przez grzyby można by wykorzystać w walce z nowotworami.
Projektem kierowała profesor Halina Car z Białegostoku. Jako że wcześniej na uniwersytecie prowadzono badania nad komórkami raka jelita grubego, postanowiono przeprowadzić testy na hodowli komórek tego właśnie nowotworu. Okazało się, że w kontakcie z ekstraktem korzeniowca sosnowego komórki nowotworowe przestają się namnażać i zaczynają obumierać. Korzeniowiec to grzyb, który atakuje drzewa. Obecnie badacze z Białegostoku są na etapie publikacji wyników swoich prac w jednym z prestiżowych czasopism medycznych. W zeszłym roku uzyskano patent, zarówno polski, jak i europejski, dotyczący wykorzystania ekstraktu z grzyba w walce z komórkami nowotworowymi.
Kolejny etap badań obejmuje sprawdzenie, który konkretnie związek chemiczny jest odpowiedzialny za śmierć komórek nowotworowych. Następnie przeprowadzone zostaną testy, najpierw przedkliniczne, a w dalszej kolejności kliniczne. Naukowcy nie kryją, że dążą do opracowania skutecznego leku przeciwko rakowi jelita grubego. To oczywiście bardzo długi, rozpisany na lata proces. Nie jest też powiedziane, że tylko jedna substancja z ekstraktu działa antynowotworowo, to może być wspólne działanie wielu z nich. Wtedy droga do opracowania leku jeszcze bardziej się wydłuży. Kluczową rolę będą tutaj odgrywały także pieniądze. Jeśli będzie zapewnione finansowanie, badacze sprawdzą, czy wyciąg z korzeniowca działa także na inne komórki rakowe, czy tylko na komórki raka jelita grubego. Co ciekawe, w ludowych podaniach często różne gatunki grzybów są wymieniane jako te, które leczą różne dolegliwości.
Polskie Noble
Naukowcy koncentrujący się na badaniu nowotworów od lat są nagradzani przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej. Nagrody te bywają nazywane Polskimi Noblami, bo rzeczywiście nie ma w naszym kraju nagrody bardziej prestiżowej dla naukowców od tej.
W 2021 roku w gronie laureatów znalazła się prof. Bożena Kamińska-Kaczmarek z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN w Warszawie, która jest pionierką badań nad oddziaływaniem guzów mózgu na lokalny układ immunologiczny. Jej dokonania już przyczyniły się do opracowania zaawansowanych terapii leczenia glejaka i mogą zapoczątkować kolejne. Profesor Kamińska-Kaczmarek odkryła mechanizm, dzięki któremu układ odporności człowieka, zamiast walczyć z nowotworem, zaczyna wspierać jego rozwój. Okazuje się bowiem, że komórki nowotworowe wysyłają sygnały, które wprowadzają go w błąd. W efekcie układ, który powinien nas bronić, nie tylko tego nie robi, ale dodatkowo blokuje mechanizmy, które za obronę są odpowiedzialne. To niesamowite odkrycie jest podstawą wielu prowadzonych dzisiaj na całym świecie badań. Dlaczego niesamowite? Bo ludzki układ immunologiczny jest bardzo skomplikowany i niemal bezbłędnie radzi sobie z zewnętrznym i wewnętrznym zagrożeniem. Z jakiegoś jednak powodu w przypadku nowotworów mózgu jest inaczej.
Dlaczego glejaki potrafią przeprogramować nasz układ odporności i zmieniać funkcję poszczególnych jego składowych? Odkrycie tego mechanizmu i dokładne opisanie go to ogromny sukces. Już przełożył się on na opracowanie zaawansowanych terapii leczenia glejaka, a badacze twierdzą, że powstaną kolejne i – co jest prawdopodobne – wyjdą one poza onkologię. Okazuje się bowiem, że w przypadku innych chorób (np. alzheimera) układ odpornościowy także jest „oszukiwany” i nie działa prawidłowo.
Profesor Bożena Kamińska-Kaczmarek została uhonorowana nagrodą FNP w kategorii nauk o życiu i o Ziemi. W tym samym roku w dziedzinie nauk chemicznych i o materiałach nagrodę odebrał prof. Jacek Jemielity. Został wyróżniony za opracowanie chemicznych modyfikacji mRNA jako narzędzi do zastosowań terapeutycznych i badań procesów komórkowych. Profesor Jemielity (pracuje na Uniwersytecie Warszawskim) jest jednym ze światowych liderów badań dotyczących chemicznie modyfikowanego mRNA. Prace zespołu, którym przewodzi prof. Jemielity, są podstawą terapii rozmaitych schorzeń. A także punktem wyjścia do opracowania szczepionek przeciwnowotworowych. Mają one wspomóc układ odpornościowy w rozpoznaniu choroby i jej niszczeniu.
Polscy naukowcy tworzą narzędzia do rozpoznawania nowotworów i opracowują nowe terapie. Ich badania są doceniane na świecie, a wiele nowoczesnych leków i procedur bazuje na polskich osiągnięciach. Walka z nowotworami pewnie nigdy się nie skończy, ale nie ma wątpliwości, że medycyna radzi sobie z nimi dzisiaj znacznie lepiej niż jeszcze dekadę czy dwie temu. Spory udział mają w tym Polacy.•
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się