Nowy numer 11/2024 Archiwum

Sito

Straszyli mnie Bogiem, który „obnaży swe ramię na oczach wszystkich narodów”. Było odwrotnie. To człowiek podniósł na Niego rękę i rozszarpał Jego ciało.

„Pan obnażył swe ramię święte na oczach wszystkich narodów” - prorokował Izajasz (Iz 52,9). Słyszałem, jak niektórzy używali tego zwrotu w formie straszaka, symbolu „grzmiącej pięści” Boga, zwiastującej spustoszenie. Tymczasem Bóg „obnażył już swe Święte Ramię na oczach wszystkich narodów”. Było zalane krwią.

Wiele nieporozumień przyniósł fragment orędzia z La Salette o Maryi „podtrzymującej karzącą rękę Syna”.

„To fragment niefortunnie przetłumaczony. Maryja mówiła o «ciężkiej ręce» – opowiada ks. Bohdan Dutko saletyn, dyrektor Domu Rekolekcyjnego Centrum Pojednania w Dębowcu - Ten tekst trzeba czytać w kontekście krzyża. «Bóg obnażył swe ramię» na krzyżu w ofierze Jezusa. On «okazuje moc swego ramienia» nad Morzem Czerwonym, gdy przed Izraelem jest głębia, a za nim wojska faraona. Dopóki Mojżesz trzymał wzniesione ramiona, Izrael triumfował. Maryja podtrzymuje ramię Zbawiciela. Co ciekawe, w absydzie kościoła w La Salette widzimy malowidło przedstawiające ramię Mesjasza. Ono ratuje, a nie potępia”.

W Grobie Pańskim widzę poszatkowane ciało „najpiękniejszego z synów ludzkich”, w Jego martwych oczach nie migocą już błyski ognia. Bezbronny „martwy miłośnik życia” leży otulony całunem.

Śmierć nie jest jednak ostatnim słowem.

„Jeśli Kościół ma iść drogą Mistrza, chce być jak On i uczestniczyć w Jego Passze, musi doświadczyć kompletnego ogołocenia” – pisałem przed tygodniem. Umierający jak ziarno Kościół zmartwychwstanie. Zdumieją się ci, którzy dziś przychodzą „namaścić trupa” i wywieszają klepsydry zawiadamiające o jego śmierci.

„Ostatnią potrawą sederowej wieczerzy jest afikoman, deser. Maca jest dziurawiona, przekłuwana, szarpana. Ciasto rozszarpuje się hakiem na kawałki. W Izraelu patrzyłem na macę i… widziałem ciało Jezusa. Biczowane, rozszarpane, podziurawione jak sito. «Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas». – Kazimierzowi Barczukowi drży ze wzruszenia głos – Macę chowa się w naczyniu składającym się z trzech kieszeni. Wyjmuje się środkową macę i łamie na pół. Jedną połowę chowa się z powrotem do naczynia, drugą zawija się w chustę i odkłada na później, na afikoman. Powód, dla którego łamie się środkową macę w tradycji żydowskiej nie jest jasny. Niektórzy rabini twierdzą, że jest to symbol Abrahama, Izaaka i Jakuba; inni że «kapłanów, lewitów i reszty ludu». Dlaczego łamie się «Izaaka» czy «lewitów»? Pytałem wielu i nie słyszałem odpowiedzi. Jestem pewien, że gdy pierwsi chrześcijanie (sami Żydzi!) łamali po domach chleb, wiedzieli że tą drugą macą jest Jezus. Pierwszą Ojciec, środkową Syn, dolną – Duch. Łamiemy środkową, bo… Jezus został przełamany, zraniony, ubiczowany. Pascha Chrystusa wypełnia i zastępuje żydowską Paschę. Słowo afikoman znaczy dosłownie «przyszedłem». On jest! Przyszedł! Wrócił ze śmierci do życia. Za wielką cenę zostaliśmy nabyci.

Czytaj też:

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza