Choć w czasach starożytnych dziką marchew ceniono głównie ze względu na jej aromatyczne liście i nasiona, z czasem odkryto też smakowe i odżywcze walory korzenia.
Dawniej była rośliną dużo bardziej zróżnicowaną pod względem smaku i koloru. Zalecana głównie do zjadania na surowo, w postaci sałatek czy wyciskanych soków, dobrze sprawdza się też jako warzywo gotowane, pieczone i duszone na parze. W zupie pełni najczęściej rolę dodatkowego składnika ulepszającego smak wywaru, ale może też występować w roli głównej z dodatkiem pomarańczy i imbiru. Nie dość, że zachęcająco wygląda, to jeszcze wybornie smakuje.
Czas przygotowania: 45 minut
Ilość: 4–6 porcji
Składniki:
Przyprawy:
Marchew, cebulę, ziemniaka, imbir i czosnek obrać i drobno pokroić. Na patelni rozgrzać oliwę i lekko zeszklić wszystkie warzywa, dodać przyprawy i zamieszać. Dodać łyżkę masła, zamieszać, a następnie zalać wodą lub wywarem mięsnym. Warzywa powinny być lekko przykryte płynem. Dusić pod przykryciem na niewielkim ogniu, aż zmiękną. Na tarce o drobnych oczkach zetrzeć sparzoną wcześniej skórkę pomarańczy, a do garnka wlać wyciśnięty sok pomarańczowy. Następnie zblendować wszystko na gładką masę, dodając śmietankę. Jeśli lubimy gęsty krem, można dodać jej mniej, jeśli rzadszy – więcej. Na koniec, podgrzewając krem, doprawiamy go solą do smaku. Zupę można podawać z grzankami lub ze startym na tarce serem parmezan. Przed podaniem warto posypać poszatkowaną zieloną natką pietruszki lub kolendry.
Smacznego :)
Redaktorka działu „4 strony kobiety"
Absolwentka muzykologii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współzałożycielka Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa, w którym koordynowała projekty „Cztery żywioły" (cykl zajęć dla dzieci w gorszej sytuacji materialno-rodzinnej), wystawę fotografii naukowej „Mikro-Makro. Skale wszechświata" i cykliczne spotkania Śląskiej Kawiarni Naukowej w Katowicach. Autorka tekstów w miesięczniku „Mały Gość Niedzielny". Od 2018 r. w „Gościu Niedzielnym" prowadzi dział Cztery Strony Kobiety. Mama bliźniąt i żona Tomasza. Gra na skrzypcach w zespole Dobre Ludzie. Żegluje, eksperymentuje w kuchni, a od czasu do czasu wyrusza do dalekich krajów (m.in. Uganda, Islandia i Indie), by poznawać nowych ludzi, smaki, zapachy i miejsca.