W zapadłym w sen zimowy lesie na pierwszy rzut oka niewiele jest surowca, który można wykorzystać w kuchni.
Tak właściwie jedynymi zielonymi drzewami o tej porze roku są iglaste świerki, jodły i sosny. To właśnie z nich można przygotować pachnącą lasem, igiełkową i zdrową herbatę. W zależności od tego, jakich gałązek lub igieł użyjemy, jej smak i kolor za każdym razem będzie zupełnie inny. Można doprawić ją przyprawami korzennymi, cytryną, imbirem lub miodem. Taka herbata działa rozgrzewająco, a na Syberii wspomagało się nią leczenie infekcji górnych dróg oddechowych (bóle zatok, kaszel, katar). Igły sosnowe, podobnie jak syrop z młodych wiosennych pędów, zawierają sporo witaminy C oraz wiele innych cennych związków wzmacniających naszą odporność.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Redaktorka działu „4 strony kobiety"
Absolwentka muzykologii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współzałożycielka Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa, w którym koordynowała projekty „Cztery żywioły" (cykl zajęć dla dzieci w gorszej sytuacji materialno-rodzinnej), wystawę fotografii naukowej „Mikro-Makro. Skale wszechświata" i cykliczne spotkania Śląskiej Kawiarni Naukowej w Katowicach. Autorka tekstów w miesięczniku „Mały Gość Niedzielny". Od 2018 r. w „Gościu Niedzielnym" prowadzi dział Cztery Strony Kobiety. Mama bliźniąt i żona Tomasza. Gra na skrzypcach w zespole Dobre Ludzie. Żegluje, eksperymentuje w kuchni, a od czasu do czasu wyrusza do dalekich krajów (m.in. Uganda, Islandia i Indie), by poznawać nowych ludzi, smaki, zapachy i miejsca.