Felieton noworoczny

Jakie byłyby moje oczekiwania wobec Kościoła, gdybym w nowym roku obudził się jako człowiek świecki?

o. Wojciech SURÓWKA OP

dodane 06.01.2021 00:00

Koniec roku kalendarzowego skłania do snucia planów na przyszłość. Niektóre tendencje życia społecznego są tak oczywiste, że nietrudno będzie przewidzieć, jak potoczy się historia w 2021 roku. Inne natomiast, te związane z życiem duchowym, są tak nieprzewidywalne, że nawet nie warto podejmować próby nakreślenia chociażby jakiegoś szkicu niedalekiej przyszłości. „Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża” (J 3,8). Ten tajemniczy werset z Ewangelii św. Jana mówi więcej o sytuacji Kościoła we współczesnym świecie niż wszystkie badania socjologiczne.

Pewien dominikański przeor, składając parafianom życzenia wielkanocne, wyraził nadzieję, że od tego dnia wszystko już będzie nowe. „Obudzimy się w nowym świecie, z nowym mężem i nową żoną w łóżku”. Dopiero po chwili zorientował się, że owa nowość małżeńskich relacji może być opacznie zrozumiana. W noworocznym felietonie chciałbym sobie pozwolić na osobistą futurologię.

Jak wyglądałoby moje życie, jakie byłyby moje oczekiwania wobec Kościoła, gdybym w nowym roku obudził się jako człowiek świecki? Szczerze powiedziawszy, myślę nad tym od kilku miesięcy. Nie dlatego, że źle mi w zakonie, ale dlatego, że staram się wsłuchać w głosy osób żyjących w świecie.

Gdybym obudził się jako świecki, pragnąłbym od Kościoła przede wszystkim pewności, że Eucharystia, w której uczestniczę, jest ważnie sprawowana i że ksiądz może udzielić mi rozgrzeszenia. Wszystko inne wypływa z tej pewności.

Kardynał Ratzinger pisał kiedyś, że dystans, jaki świeccy zachowują wobec tak zwanego aparatu kościelnego, jest znakiem zdrowego rozsądku. „Namiętne angażowanie się ludzi w dyskusje synodalne nie przynosi zbytnich korzyści – podobnie jak nie ten staje się sportowcem, kto angażuje się w powstanie Komitetu Olimpijskiego”. Gdybym był świeckim, nie zależałoby mi na aktualnych informacjach, w jaki sposób biskupi i księża sprawują swe urzędy. Interesowałaby mnie jedynie Eucharystia i spowiedź, która do niej prowadzi. To Eucharystia sprawia, że uczestniczę w biegu. •

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

o. Wojciech SURÓWKA OP

Zapisane na później

Pobieranie listy