Aż mi się chce go przytulić

– Wystarczy się do Jaśka przytulić, a już nerwy ze mnie uciekają – opowiada Teresa Wojnar. – Mam przy nim takie wyciszenie. I dzięki niemu wiem, co w życiu najważniejsze.

A najważniejsze, żebyśmy byli zdrowi, wzajemnie się rozumieli, mogli na sobie polegać – wylicza. – Wszystko inne to błahostka. Wielu jest nastawionych na zdobywanie pieniędzy, ciągle chcą mieć coś nowego – markowe buty, ciuchy, telefony. Wszystko dla siebie. Nie rozumiem takich zatwardziałych, którzy nie widzą potrzeb drugiego, tylko powtarzają: ja, ja, ja. Oni by mnie zwyzywali za to, co robię.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych