Nowy numer 13/2024 Archiwum

Premier: Na dzisiaj nie ma konieczności nauki w trybie zdalnym

- Gorąco apelujemy jednak, żeby osoby starsze pozostały w domach. Dane ilościowe są jednoznaczne i bezwzględne - mówił premier podczas konferencji prasowej po obradach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

W sobotę przed południem pod przewodnictwem szefa rządu obradował Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w związku z sytuacją związaną z epidemią koronawirusa. Morawiecki zwrócił uwagę, że Zespół obraduje w regularnym, codziennym cyklu. - Dążymy do ustabilizowania sytuacji, dążymy do tego, aby dynamika wzrostu zachorowań była malejąca - mówił.

Morawiecki zwrócił jednocześnie uwagę, że dziś na całym świecie liczba zakażeń to ok. 350 tys. Jak mówił, tak liczba powinna zostać zestawiona w proporcji do tego co dzieje się w Europie i w szczególności w Polsce. - Mamy do czynienia z taką sytuację, gdzie jest rekordowa liczba przypadków we wszystkich krajach Europy i ta sytuacja również jest dynamiczna - zwrócił uwagę.

Przeczytaj też:

Premier przedstawił też strategiczne cele na najbliższe tygodnie.

Jako pierwszy cel wskazał "możliwe ograniczenie przede wszystkim liczby zgonów i zapewnienie tym osobom, które są najbardziej narażone na utratę zdrowia, zgon, czyli naszych seniorów".

Po drugie - wskazał - zapewnienie wydolności służby zdrowia.

- Trzeci nasz cel strategiczny na najbliższe tygodnie, miesiące, to utrzymanie gospodarki w możliwie dużym reżimie sanitarnym, ale na obrotach normalnych. Tak, żeby tam gdzie się da, gospodarka funkcjonowała normalnie. Te branże, które w największym stopniu wiążą się z kontaktowaniem ludzi między sobą - tak jak w ostatnich kilku miesiącach miały ograniczenia, tak i będą miały ograniczenia w kolejnych miesiącach. Jednak pozostałe zakłady przemysłowe, firmy, przedsiębiorstwa - handlowe, usługowe, chcemy aby mogły funkcjonować - zapewnił. - Dążymy do tego, aby nasza strategia nie doprowadziła do zamknięcia gospodarki, tak jak to miało miejsce w marcu, kwietniu tego roku - zaznaczył.

- Dla osób powyżej 60 roku życia wprowadzamy od 15 października godziny dla seniorów - od godz. 10 do 12 w sklepach, aptekach, drogeriach - poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Oświadczył też, że rząd przekazał 38 mln zł domom pomocy społecznej.

- Bardzo gorąco apelujemy, żeby osoby starsze pozostały w domach - mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki podkreślając, że osoby powyżej 60-65 roku życia w przypadku zakażenia koronawirusem są najbardziej narażone na utratę zdrowia i życia.

- Dane ilościowe są jednoznaczne i bezwzględne: udział zgonów pacjentów zakażonych koronawirusem w różnych przedziałach wiekowych mówi nam jednoznacznie - osoby powyżej 60-65, a w szczególności już powyżej 70 roku życia, są najbardziej na utratę życie, na utratę zdrowia, na ogromny uszczerbek na zdrowiu.

Przeczytaj też: Kraska: Rozłóżmy w czasie wizyty na grobach bliskich

- Zapraszam opozycję na spotkanie na początku tygodnia; deklaruję gotowość do współpracy z każdym, kto chce pomóc w poradzeniu sobie z tą falą epidemii koronawirusa - oświadczył premier. - Dochodziło już do kilku takich spotkań wiosną tego roku, które na pewno były dobre i dzisiaj także zapraszam opozycję, żeby przedyskutować pomysły, wątpliwości. Chcemy być jedną drużyną.

Jak mówił podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski, pojawiały się sygnały o tym, że remdesivir kończy się w szpitalach leczących pacjentów z COVID-19. - Mam bardzo dobrą informację. Dziś, dosłownie przed chwilą, podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir, leku, który ma zastosowanie w leczeniu stanów zaawansowanych związanych z COVID-19. W zasadzie jest to lek, który stosuje się jako obronę przed przejściem do wspomagania tlenem, czyli do respiratora.

Przekazał, że w tym miesiącu dostaniemy 20 tys. dawek, a pozostałe, systematyczne dostawy będą trwały do marca. - Pod kątem intensywnej terapii czy leczenia skutków COVID-19 jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni - stwierdził Niedzielski.

Szef MZ stwierdził, że patrząc na ogólną sytuację epidemiczną i na to, co obserwujemy w zakresie dziennej liczby zachorowań "pamiętajmy, że naciśnięcie hamulca zależy również od nas".

Przypomniał, że od soboty weszły w życie obostrzenia związane przede wszystkim z noszeniem maseczek w przestrzeni publicznej. - To jest nasze skuteczne narzędzie razem z dystansem (społecznym) do tego żeby ograniczać transmisję koronawirusa - podkreślił.

Minister zaznaczył, że przygotowywane są różne scenariusze, również eskalacji epidemii i dlatego trwa zwiększanie liczby łóżek szpitalnych dla osób z COVID-19. Zaznaczył, że wojewodowie zadeklarowali, że mają do dyspozycji 11 tys. łóżek szpitalnych, zajętych jest obecnie ponad 4,5 tys. - Będziemy pracowali nad tym, by w ciągu najbliższych dni powiększyć to o 2 tys. To samo dzieje się z respiratorami. Ta liczba na początku tygodnia oscylowała w okolicach 800, w tej chwili przekroczyła 900 - wyjaśnił.

Minister poinformował też, że polecił Agencji Rezerw Materiałowych wydać szpitalom kolejne 300 respiratorów i 264 kardiomonitorów.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama