A czy mogę inaczej?

Ludzie, którzy czczą Hitlera jak Boga, uważają Franza Jägerstättera za zdrajcę. Widzą w nim heretyka.

Terrence Malick należy do najbardziej enigmatycznych twórców amerykańskiego i światowego kina. Ściśle strzeże swojej prywatności i nie udziela wywiadów. Po pierwszych filmach – błyskotliwym debiucie, czyli „Badlands”, i drugim obrazie – „Niebiańskie dni”, nakręconych w latach 70., nie stanął za kamerą przez 20 lat. Kolejny jego film, „Cienka czerwona linia”, miał premierę dopiero w 1998 roku. Ta opowieść z czasów wojny na Pacyfiku przedstawia losy oddziału żołnierzy wysłanych na wyspę Guadalcanal, zaciekle bronioną przez Japończyków. Film Malicka to widowisko, które z czasem nabiera symbolicznego, metafizycznego wręcz wymiaru. Tytułowa cienka czerwona linia oznacza granicę człowieczeństwa, do której zbliżają się niektórzy z bohaterów. Wszystkie filmy reżysera zbierały nagrody na najważniejszych festiwalach, a „Cienka czerwona linia” otrzymała 7 nominacji do Oscara.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz